Obywatelski Pakt na Rzecz Mediów Publicznych powstał z inicjatywy organizacji Obywatele Kultury, Obywatele Nauki i Ogólnopolskiej Federacji Organizacji Pozarządowych.
"Reformy i uspołecznienia mediów publicznych domagamy się od czasu krakowskiego Kongresu Kultury w 2009 roku. Powrót do idei mediów służących obywatelom zakładał projekt ustawy opracowany i przedstawiony publicznie przez Obywatelski Komitet Mediów Publicznych w 2010 roku. Był on szeroko konsultowany przez Ogólnopolską Federację Organizacji Pozarządowych ze środowiskiem organizacji pozarządowych. Projekt ten – jak wiele innych inicjatyw obywatelskich – utknął w archiwach Sejmu. W roku 2011 w Pakcie dla Kultury żądaliśmy od rządzących prawnych gwarancji realizacji powinności mediów publicznych oraz poprawy ich jakości. Zobowiązania te nigdy nie zostały zrealizowane" - przypominała w poniedziałek Beata Stasińska z Obywateli Kultury.
"Także najnowsza nowelizacja ustawy o mediach publicznych służy jedynie wymianie władz w spółkach i jest powrotem do czasów PRL-u, gdy prezes Radiokomitetu powoływany był przez rząd i podlegał mu bezpośrednio. Taki model zarządzania mediami publicznymi stanowi całkowite zaprzeczenie ich idei. Media publiczne są dobrem wspólnym. Traktujemy zatem jako oczywiste i konieczne, że nowy kształt mediów publicznych musi być wypracowany w publicznej debacie. Pakt jest otwartą ofertą dla wszystkich sił politycznych" - mówiła Beata Chmiel.
Twórcy Paktu definiują misję mediów publicznych jako "interes obywatelski", sprecyzowany dla każdego medium w licencjach programowych zapisanych w ustawie. Licencja powinna określać minimalne nakłady na treści dla dzieci i młodzieży, edukację obywatelską i kulturową oraz rodzimą twórczość, w tym teatr telewizyjny i radiowy, muzykę, filmy i seriale.
"Niezbędne jest powołanie portalu mediów publicznych jako trzeciego, równoważnego dla radia i telewizji medium, z własnym budżetem i polityką programową. Portal mediów publicznych powinien być najważniejszym narzędziem udostępniania zasobów kultury polskiej, służąc jako platforma promocji i dystrybucji zasobów" - napisano w Pakcie.
Twórcy Paktu uważają, że niezbędne jest wprowadzenie powszechnej opłaty audiowizualnej, płaconej przez obywateli za możliwość dostępu do mediów publicznych, bez względu na rodzaj i liczbę posiadanych odbiorników. W ramach tej opłaty odbiorca powinien mieć zapewniony bezpłatny dostęp do archiwów mediów publicznych oraz programów i utworów powstałych z dotacji z Funduszu Misji Publicznej, którego utworzenie także postuluje Pakt. Celem Funduszu Misji Publicznej ma być współfinansowanie "tworzenia i upowszechniania wysokiej jakości treści realizujących zadania określone w misji publicznej przez niepubliczne media audiowizualne i cyfrowe. Emisji treści i programów dofinansowanych przez fundusz nie będzie można przerywać reklamami, a treści te powinny być nieodpłatnie udostępniane w portalu mediów publicznych" - napisano w Pakcie.
Poziom reklamy w mediach publicznych powinien zostać zredukowany do 25 proc. ich budżetu. Stopniowe wychodzenie mediów publicznych z rynku komercyjnego powinno być związane ze zwiększaniem się wpływów z abonamentu. Zdaniem twórców Paktu należy wprowadzić całkowity zakaz lokowania produktów w programach skierowanych dla dzieci, natomiast reklama społeczna i obywatelska powinna być w mediach publicznych emitowana bezpłatnie.
Pod paktem podpisało się 46 organizacji pozarządowych, m.in. Obywatele Kultury, Obywatele Nauki, fundacje: im. Stefana Batorego, Otwarty Kod Kultury, Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego, Bęc Zmiana, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Sieć Obywatelska Watchdog Polska, Instytut Spraw Publicznych, Centrum Edukacji Obywatelskiej.
"Pakt jest początkiem dalszych działań. To jest początek tworzenia obywatelskiej koalicji na rzecz mediów publicznych. Zwracamy się do wszystkich partii, w tym do ministra Czabańskiego, o uwzględnienie postulatów obywatelskich i otwarcie debaty publicznej. Partie nie są gotowe na oddanie mediów publicznych, które od 25 lat traktują jako narzędzia władzy, ale media publiczne nawet w tej chwili, gdy wpływy z abonamentu są niskie i następuje odpływ widzów, w dużej mierze utrzymywane są przez obywateli. Są więc naszą własnością, a nie partii politycznych. Jeżeli partie polityczne chcą przejąć media publiczne, to powinny zamienić je w swoje media partyjne i utrzymywać je z pieniędzy partyjnych, a nie funduszy obywatelskich" - mówiła Beata Chmiel, zapowiadając, że Obywatele Kultury pracują nad obywatelskim projektem ustawy o mediach publicznych, którego podstawowe założenia są już gotowe.