Nie jest to zmiana prawa, ale interpretacja obecnych zapisów – powiedziała PAP o środowej uchwale KRRiT Rzecznik Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Teresa Brykczyńska.

W rozmowie z PAP Teresa Brykczyńska podkreśliła, że w przyjętej w środę uchwale w sprawie "podjęcia działań mających na celu uporządkowanie zasad rozpowszechniania programów radiowych i telewizyjnych w Polsce w zakresie możliwości działania podmiotów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego", członkowie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji "zobowiązali Przewodniczącego Krajowej Rady do działań o szerokim zakresie również takich, które spowodują uporządkowanie obecnego stanu prawnego".

Pytana, czy uchwała KRRiT nie wyprzedza procesu legislacyjnego procedowanej obecnie ustawy medialnej, Brykczyńska zastrzegła, że podjęta w środę uchwała "dotyczy obowiązującego stanu prawnego".

"Wobec różnych interpretacji pojawiających się w przestrzeni publicznej uchwała doprecyzowuje stanowisko KRRiT w tej sprawie" – podkreśliła.

W rozmowie z PAP Teresa Brykczyńska przypomniała, że wątpliwości KRRiT zaczęły się znacznie wcześniej niż powstał projekt ustawy medialnej. "Już na wczesnym etapie postepowania koncesyjnego, Krajowa Rada informowała o zauważonym problemie" – wyjaśniła.

Pytana o cel podjętej wczoraj uchwały KRRiT, Brykczyńska wyjaśniła, że "jej celem jest jednoznaczna interpretacja zapisów art. 35 obowiązującej ustawy".

Brykczyńska zastrzegła, że uchwała KRRiT nie zmienia obowiązujących przepisów prawa. "Należy podkreślić, że KRRiT nigdy wcześniej nie ustosunkowała się do tej kwestii w oficjalnym stanowisku. Komunikat, który ukazał się w 2015 r. odnoszący się do zakupu TVN przez amerykańskiego właściciela, będący dzisiaj argumentem dla potwierdzenia legalności transakcji, był jedynie notą internetową, a problem nigdy nie został poddany pod głosowanie" - mówiła.

Przypomniała także, że KRRiT jako organ zabiera głos jedynie w formie uchwał i rozporządzeń. "Tamten komunikat jednak nie był poparty żadną uchwałą ani nawet podpisem. Nie było również żadnej decyzji przewodniczącego Dworaka, który na spotkaniu z przedstawicielami Scripps Networks nie udzielił odpowiedzi na pytanie o możliwość dokonania transakcji" - podkreśliła.

"Zapisy protokołów z tamtego okresu świadczą o tym, że już wówczas sprawa budziła kontrowersje" - wskazała.

Przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji ma na celu uszczelnienie i uściślenie obowiązujących od 2004 roku przepisów, które mówią o tym, że właścicielem telewizji czy radia działających na podstawie polskich koncesji mogą być podmioty z udziałem zagranicznym, pozaeuropejskim nieprzekraczającym 49 proc.

W środę Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przegłosowała przedłużenie koncesji dla telewizji TVN24. W głosowaniu uzyskano bezwzględną większość głosów – za przedłużeniem koncesji były 4 osoby, 1 przeciw.