Podatek to alternatywna metoda, by wywrzeć wpływ na media – w razie gdyby nie wypaliły plany dekoncentracyjne. – Ten podatek płaciłby każdy, kto sprzedaje reklamy: media braci Karnowskich tak samo jak TVN – mówi nam osoba zbliżona do kierownictwa Solidarnej Polski, gdzie zrodził się pomysł.
Dekoncentracyjne zamiary w ostatnim czasie otrzymały dwa poważne ciosy. Skrytykowała je ambasador USA Georgette Mosbacher, dając prawicy sygnał, że nasz największy sojusznik będzie bronić amerykańskiego kapitału w TVN i Ringier Axel Springer Polska. A wcześniej, na lipcowym szczycie Unii Europejskiej premier Mateusz Morawiecki nie zastosował prawa weta do zablokowania powiązania wypłaty środków unijnych z przestrzeganiem praworządności. – To pogrzebało dekoncentrację – stwierdza nasz rozmówca z Solidarnej Polski. – Unia powołałaby się na to powiązanie i zakręciła Polsce kurek z pieniędzmi – dodaje.