Jak PEC w Brodnicy porzucił węgiel

Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. w Brodnicy (woj. kujawsko-pomorskie), to pierwszy gminny zakład energetyczny w Polsce, który już w 2022 r. całkowicie zrezygnował z produkcji energii z węgla. Diametralnie to poprawiło jego kondycję finansową, co otworzyło drogę do dalszych modernizacji.

– O odejściu od węgla w naszym mieście mówiło się już od wielu lat. To było także moje osobiste marzenie. Kiedy 14 lat temu obejmowałem stery PEC-u, jego sytuacja finansowa była bardzo zła. Przedsiębiorstwo było bardzo zadłużone i przestarzałe – mówi Grzegorz Malinowski-Pesta, Prezes Zarządu PEC Sp. z o.o. Niektóre instalacje pochodziły jeszcze z lat 70. ub. wieku. W pierwszej kolejności wdrożono szereg procesów restrukturyzacyjnych, które sprawiły, że zakład wyszedł na prostą i dziś generuje zyski. Teraz to jest całkiem inna firma, przykład nowoczesności i ekologii w gospodarce komunalnej. – Od pierwszego dnia pracy zacząłem wdrażać programy optymalizujące, restrukturyzujące i modernizujące. Już po kilku pierwszych miesiącach zauważyłem, że spółka ma duży potencjał i dziwiłem się, że wcześniej popadła w tak złą kondycję finansową. Ułożyłem biznesplan, który zakładał, że już w pierwszym roku możemy osiągnąć zysk. Opracowana przeze mnie strategia rozwoju zyskała uznanie burmistrza Brodnicy, który podjął decyzję, ze przedsiębiorstwo nie zostanie sprzedane, jak pierwotnie planowano. Moją kolejną myślą było to, że muszę działać pewniej, by jak najszybciej „wyjść z węgla”. Znaliśmy już dyrektywy unijne, i naszym nadrzędnym celem stało się, by sprostać wszystkim wymogom emisyjnym – wspomina prezes brodnickiego PEC-u.

Rewolucja rozpoczęła się w 2018 r., kiedy zakończyły się pierwsze prace modernizacyjne. Firma postawiła na systemy kogeneracyjne oparte na gazie, które umożliwiły jednoczesną produkcję ciepła i prądu. Dzięki temu przedsiębiorstwo pozbyło się kosztów związanych z opłatami za emisję CO₂ i zyskało stabilność ekonomiczną, pozwalającą na dalsze inwestycje. – Staliśmy się elektrociepłownią. To był duży sukces, który pozwalał nam finansowo jeszcze lepiej funkcjonować – dodaje prezes G. Malinowski-Pesta.

ikona lupy />
Kotły gazowe / Materiały prasowe

Montaż nowych kotłów gazowych o łącznej mocy 15,8 MW oraz wysokosprawna kogeneracja dały łączną moc elektryczną przekraczającą 4,8 MW. Była to pierwsza taka inwestycja proekologiczna w Brodnicy. Instalujemy również kocioł elektryczny o mocy 2 MW, a obecnie trwa budowa kotła na biomasę o mocy 3 MW, która powinna zakończyć się w tym roku. Dodatkowo, na terenach dawnego składu węgla, powstała farma fotowoltaiczna, panele pojawiły się także na dachach budynków. Instalacje dają łączną moc 330 kW.

– Powstały nadwyżki energii elektrycznej, więc pojawiła się propozycja wejścia na giełdę, na której sprzedajemy energię elektryczną i zakupujemy gaz ziemny. Jesteśmy jednym z pierwszych tego typu zakładów w Polsce, który postawił na technologię elektryczną jako element systemu ciepłowniczego – zaznacza prezes brodnickiego PEC.

Dziś PEC dostarcza ciepło do około 80 proc. budynków Brodnicy, w dalszym ciągu modernizując miejską sieć. – Mamy własną brygadę remontową, która wykonuje większość prac modernizacyjnych, podłączeniowych oraz buduje nowe sieci ciepłownicze. Przez ostatnie 8 lat liczba obsługiwanych węzłów wzrosła z 200 do niemal 400. Oszczędzamy środki i dbamy o zdrowie mieszkańców. To ogromny krok w stronę ekologicznej przyszłości – podkreśla G. Malinowski-Pesta.

Transformacja brodnickiego PEC-u to przykład, jak determinacja może skutecznie połączyć nowoczesne technologie z ekologicznym podejściem. Przełamywanie tradycyjnych modeli energetycznych jest możliwe, a inwestycje w gaz oraz w odnawialne źródła przynoszą wymierne korzyści zarówno dla budżetu, jak i dla środowiska.

Joanna Chrustek, Jacek Majewski
ikona lupy />
Materiały prasowe