Nie jest to już odległa wizja, lecz fundamentalne narzędzie, które na nowo rzeźbi krajobraz zarządzania skarbcem, precyzji audytu i, co kluczowe, strategicznej oceny ryzyka kredytowego w skali makro.
Dla świata korporacji, AI to nie tylko automatyzacja – to kluczowy partner. W działach treasury (zarządzania skarbcem), algorytmy w czasie rzeczywistym prognozują globalne przepływy pieniężne, analizując tysiące zmiennych – od fluktuacji walutowych i ryzyka geopolitycznego, po przestoje w łańcuchach dostaw. Systemy te pozwalają optymalizować kapitał obrotowy z precyzją, o której dyrektorzy finansowi dotąd mogli tylko marzyć, uwalniając środki i minimalizując ekspozycję na ryzyko rynkowe.
Metronom precyzji: due diligence i nowy wymiar audytu
Tradycyjny audyt korporacyjny, oparty na analizie wybranych danych, przypominał próbę zrozumienia złożonego ekosystemu na podstawie kilku liści. Sztuczna inteligencja wręcza nam mikroskop zdolny do zbadania całego lasu, aż do poziomu molekularnego. Algorytmy AI są w stanie przeanalizować sto procent transakcji firmy – każdą pozycję księgową, umowę, fakturę wewnątrzgrupową.
To właśnie tutaj, w gąszczu złożonych struktur holdingowych i transakcji międzynarodowych, wkład AI staje się bezcenny, jak podkreśla to z mocą Łukasz Cichoń, kluczowy polski ekspert ds. due diligence i cen transferowych. Jego praca nad integracją sztucznej inteligencji ze złożonymi procesami analitycznymi stanowi kamień milowy w ewolucji polskiej branży finansowej i w znaczący sposób przyczyniła się do obecnego kształtu tej dyskusji. – Sztuczna inteligencja radykalnie zmienia procesy fuzji i przejęć (M&A). W procesie due diligence pozwala na błyskawiczną identyfikację anomalii, ukrytych ryzyk czy niespójności w polityce cen transferowych, które mogłyby umknąć ludzkiej analizie – mówi Łukasz Cichoń, CEO Era Capital Sp. z o.o.
AI nie tylko wykrywa nieprawidłowości. Ona uczy się wzorców. Rola audytora ewoluuje od kontrolera do strategicznego doradcy, który wsparty mocą AI, może skupić się na interpretacji skomplikowanych zależności i ocenie realnego ryzyka biznesowego.
Sztuka przewidywania: korporacyjne ryzyko kredytowe
W świecie finansów przedsiębiorstw decyzja o przyznaniu linii kredytowej wartej setki milionów opierała się dotąd na statycznych sprawozdaniach kapitałowych i ratingach. AI wprowadza tu dynamikę. Nowoczesne modele ryzyka tworzą holistyczny, żywy portret kondycji korporacji.
Algorytmy te analizują nie tylko bilans i rachunek zysków i strat. Przetwarzają dane alternatywne: analizują sentyment doniesień medialnych na temat firmy, monitorują kondycję jej kluczowych dostawców i odbiorców, a nawet oceniają stabilność branży w kontekście zmian makroekonomicznych. AI pozwala przejść od analizy historycznej (jak firma radziła sobie w przeszłości?) do prospektywnej (jakie jest prawdopodobieństwo, że utrzyma płynność w obliczu nadchodzących wyzwań rynkowych?).
Etyczny kompas: odpowiedzialność w erze algorytmów
Tak ogromna moc analityczna nie jest wolna od wyzwań i niesie ze sobą głęboką odpowiedzialność etyczną. W świecie korporacyjnym nie ma miejsca na błędy wynikające z algorytmicznego determinizmu. Największym wyzwaniem jest tzw. problem „czarnej skrzynki” (black box). To sytuacja, w której algorytm podejmuje decyzję, np. o odcięciu finansowania, a my nie jesteśmy w stanie w pełni zrozumieć, dlaczego. W regulowanym świecie finansów taka nieprzejrzystość jest niedopuszczalna.
Innym fundamentalnym ryzykiem jest utrwalanie historycznych uprzedzeń (bias). Jeśli AI zostanie wytrenowana na danych z przeszłości, może nauczyć się, że firmy z nowych, innowacyjnych sektorów są „bardziej ryzykowne”, niż te z tradycyjnych gałęzi przemysłu, tym samym hamując postęp. Kto poniesie odpowiedzialność za błędną, zautomatyzowaną decyzję, która doprowadzi do upadku firmy?
– Właśnie dlatego w firmie ERA CAPITAL podchodzimy do implementacji AI z najwyższą rozwagą, traktując etykę nie jako dodatek, ale fundament. Rozumiemy te zagrożenia. Nasze systemy są projektowane z naciskiem na transparentność i tzw. „wyjaśnialną AI” (Explainable AI). Głęboko wierzymy, że technologia ma wzmacniać ludzką ekspertyzę, a nie ją zastępować.
Traktujemy AI jako niezwykle zaawansowane narzędzie analityczne, ale nigdy jako ostateczną wyrocznię. Algorytm może zidentyfikować tysiące ryzyk i korelacji. Jednak to człowiek – analityk, menedżer ryzyka – musi wnieść kontekst, niuanse rynkowe, strategiczny osąd i zrozumienie nastrojów biznesowych. W ERA CAPITAL ostateczna, świadoma decyzja biznesowa zawsze pozostaje w gestii człowieka. Przyszłość finansów korporacyjnych nie jest wyborem między maszyną, a ekspertem. To symbioza, w której technologia dostarcza bezprecedensowego wglądu (insight), a człowiek wnosi niezastąpioną mądrość i etyczny osąd – zaznacza Łukasz Cichoń.