Oferta dla oszczędzających jest bogata, ale korzystamy z niej niechętnie. Łącznie na kontach IKE i IKZE mieliśmy na koniec 2015 r. zgromadzone 6,2 mld zł. To 1 proc. kwoty przechowywanej na depozytach bankowych.
/>
O pieniądze, które Polacy odkładają na emeryturę w ramach dobrowolnego III filaru, zabiega ponad 40 instytucji finansowych. Możemy wybierać między ofertą firm ubezpieczeniowych, powierzyć pieniądze specjalistom z TFI lub powszechnych towarzystw emerytalnych, zarządzać nimi samodzielnie na rachunku otwartym w biurze maklerskim lub gromadzić oszczędności na koncie w banku.
Ze statystyk KNF wynika, że najpopularniejszą formą dobrowolnego oszczędzania na emeryturę w ramach IKE i IKZE jest wykupienie polisy z funduszem kapitałowym w jednej z 12 oferujących tego typu rozwiązanie firm ubezpieczeniowych lub skorzystanie z oferty jednego z 16 TFI. Na tych dwóch rodzajach kont emerytalnych mamy zgromadzone dwie trzecie aktywów w przypadku IKE i trzy czwarte całości aktywów odłożonych na kontach IKZE.
W praktyce obydwa rozwiązania są do siebie zbliżone – w obydwu przypadkach pieniądze są zarządzane przez specjalistów na rynku kapitałowym. Różnica polega na tym, że w przypadku wyboru oferty zakładu ubezpieczeniowego dodatkowo przysługuje nam ochrona ubezpieczeniowa. Jaka? Np. PZU Życie, które zgromadziło ponad 30 proc. aktywów przypadających na IKE prowadzonych przez firmy ubezpieczeniowe, oferuje odszkodowanie w przypadku śmierci w wysokości 1 tys. zł.
W przypadku ofert firm ubezpieczeniowych i TFI klienci mają do wyboru dwa sposoby oszczędzania: mogą albo skorzystać z jednej ze strategii inwestycyjnych proponowanych przez zarządzających, albo samodzielnie wybierać fundusze do swojego portfela. Strategie dopasowane są do akceptowanego przez klientów poziomu ryzyka, oczekiwanych stóp zwrotu i wieku. Na przykład PKO TFI fundusz zabezpieczenia emerytalnego podzieliło na pięć subfunduszy dla różnych grup wiekowych – fundusz automatycznie dostosowuje się do etapu życia uczestnika i inwestuje w coraz bezpieczniejsze instrumenty finansowe.
Fundusze cyklu życia to popularne rozwiązanie na rynku amerykańskim. W Polsce podobną ofertę oprócz PKO TFI ma też NN Investments Partners. Na podobnych zasadach funkcjonują programy inwestycyjne w innych firmach – osobom młodszym proponowane są strategie z dominującym udziałem akcji, zaś w miarę zbliżania się do wieku emerytalnego rośnie udział obligacji skarbowych i innych papierów dłużnych.
Jeśli na inwestowanie decydujemy się samodzielnie, firmy dają nam z reguły do wyboru większość oferowanych typów funduszy, choć ich liczba może być zróżnicowana. I tak w przypadku PZU TFI możemy wybierać między sześcioma funduszami, oferta NN IP obejmuje 21 różnych funduszy.
Zyski i ryzyko uzależnione jest od rodzaju funduszy, które wybierzemy. Teoretycznie najwyższe stopy zwrotu w długim terminie oferują akcje, ale w ostatnich latach w przypadku polskiego rynku tak nie było. Jak pokazują średnie stopy zwrotu z ostatnich 10 lat, najbardziej zyskowną kategorią były fundusze inwestujące w papiery dłużne, dla których średnia roczna stopa zwrotu to ok. 5 proc., tymczasem w przypadku funduszy akcyjnych była o połowę niższa.
Z perspektywy długoterminowego charakteru oszczędzania na emeryturę warto zwrócić uwagę na poziom kosztów, który może mieć istotny wpływ na wyniki inwestycyjne. – W przypadku TFI są towarzystwa, które oferują specjalne tańsze jednostki funduszy w ramach III filaru, czyli z niższą opłatą za zarządzanie od pobieranej w jednostkach podstawowych. Nie jest to jednak standardem. Takie rozwiązanie oferują m.in.: NN IP TFI, Investors TFI i PKO TFI. Ale za to większość towarzystw nie pobiera opłat manipulacyjnych za nabycie jednostek. W przypadku oferty ubezpieczycieli (polisy na życie z UFK) sytuacja jest bardziej skomplikowana, każdy produkt może być inny. IKE i IKZE często są oferowane jako umowy dodatkowe, a te rzeczywiście są zwykle na lepszych warunkach niż umowa podstawowa – mówi Anna Zalewska z firmy Analizy Online.
Na przykład NN IP w przypadku jednostek trzeciofilarowego funduszu akcji pobiera opłatę za zarządzanie w wysokości 2,7 proc. rocznie, o 0,8 pkt proc. mniej niż dla jednostek podstawowych. Jak to przekłada się na stopę zwrotu? W ostatnich trzech latach posiadacze jednostek podstawowych stracili 1,25 proc., uczestnicy programów emerytalnych zarobili 1 proc. W przypadku otworzenia konta IKE lub IKZE przez internet i inwestowania w fundusze za pośrednictwem tego kanału NN nie pobiera żadnych opłat. Niektóre TFI za otwarcie konta IKE i IKZE pobierają opłatę. Przy założeniu, że w długim terminie wyniki zarządzania zbiegać będą do średniej dla danej klasy funduszy, poziom opłat – w szczególności tej za zarządzanie – może być czynnikiem decydującym o wysokości zgromadzonego kapitału.
Mniejszą popularnością cieszy się dobrowolne oszczędzanie w ramach IKE i IKZE za pośrednictwem banków i domów maklerskich – na te dwa rodzaje kont emerytalnych przypadało na koniec 2015 r. po mniej więcej 1 mld zł aktywów. Banki oferują klientom z reguły konta oszczędnościowe o zmiennym oprocentowaniu – ten sposób oszczędzania na emeryturę pozwala ochronić zgromadzony kapitał przed inflacją. Choć na przykład w ofercie mBanku znajdziemy konto mIKE Fundusze, za którego pośrednictwem klienci mają dostęp do 17 funduszy inwestycyjnych.
Otwarcie konta IKE lub IKZE w biurze maklerskim oznacza po prostu możliwość samodzielnego inwestowania na giełdzie z pominięciem podatku Belki. Choć np. BM PKO BP oferuje konto IKE Obligacje, za którego pośrednictwem klienci mają możliwość inwestowania w obligacje detaliczne Skarbu Państwa.
Ofertę dla oszczędzających w ramach IKZE i IKE mają także powszechne towarzystwa emerytalne, które prócz OFE zarządzają także dobrowolnymi funduszami emerytalnymi. Na rynku dostępnych jest dziewięć takich rozwiązań. Ponieważ aktywa tego typu funduszy są znacznie niższe niż OFE, prowadzą one dużo bardziej aktywną politykę inwestycyjną, a ich wyniki mocno się różnią między sobą. W 2015 r. stopy zwrotu wahały się od -1,9 proc. do 16,2 proc. na plusie.
Korzyści w III filarze
Wspólnie z pracowniczymi programami emerytalnymi tworzonymi przez pracodawców, na których spoczywa też ciężar opłacania składek (pracownik może wnosić składki dobrowolnie), konta IKE i IKZE tworzą III filar emerytalny, w którym oszczędzanie jest dobrowolne. Zyski zwolnione są z podatku Belki, pod warunkiem długoterminowego oszczędzania (w IKZE jest podatek, ale wynosi 10 proc.). Wcześniejsza wypłata środków jest możliwa, ale oznacza konieczność zapłacenia podatku.
Każdego roku na IKZE wpłacić możemy 1,2-krotność przeciętnej pensji i kwotę tę odliczyć od podstawy opodatkowania. W przypadku IKE limit wpłat do trzykrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenie. W 2016 r. jest to 4866 zł dla IKZE i 12 165 zł dla IKE.
Minister rozwoju Mateusz Morawiecki w ramach Programu Budowy Kapitału ma zamiar stworzyć III filar emerytalny od nowa, przenosząc do niego OFE i tworząc pracownicze oraz indywidualne programy kapitałowe, do który na starcie zapisani zostaną wszyscy zatrudnieni na etatach w sektorze prywatnym. Konta IKE i IKZE będę jednak w dalszym ciągu funkcjonowały.