Podczas wtorkowej konferencji zespół ekspertów Kancelarii Prezydenta rekomendował rozwiązania ws. tzw. ustawy frankowej.
Jedną z przedstawionych koncepcji ma być możliwość zwrotu mieszkania będącego zabezpieczeniem kredytu i w konsekwencji całkowitym wygaśnięciem pożyczki. Zdaniem Kuczyńskiego takie rozwiązanie koliduje z prawem i jest niezgodne z konstytucją.
„Osobiście bardzo jestem za tym rozwiązaniem, ale na przyszłość. Niestety prawo nie może działać wstecz. To jest niezgodne z konstytucją, prawem" - mówił. Według niego w takim przypadku banki będą mogły dochodzić swoich roszczeń w instancjach międzynarodowych.
Jedną z ważniejszych kwestii przedstawionych przez zespół ekspertów prezydenta jest rozłożenie w czasie strat banków. Według analityka ta kwestia nie została do końca wyjaśniona. Kuczyński powiedział, że z jego wiedzy wynika, iż międzynarodowe standardy rachunkowości uniemożliwiają rozłożenie takich obciążeń w czasie.
„Wygląda na to, że zespół ekspertów prezydenta ma projekt prawie gotowy, ale na razie niewiele można o nim powiedzieć” – dodał.
„Twórcy tego planu dalej okopują się na zajętych pozycjach podczas pierwszej prezentacji. Mówienie, że będzie to kosztowało 30 miliardów złotych jest niepoważne, bo w tym momencie nikt nie wie, jakie będą koszty” – wskazał.
Analityk odniósł się do słów prof. Witolda Modzelewskiego, który stwierdził, że kwota kosztów bankowych wcześniej podawana przez KNF - 60 miliardów zł, była oparta tylko na ankietach. „Przedstawiona przez ekspertów prezydenta kwota strat rzędu 30 miliardów zł to suma wzięta zupełnie z powietrza. Tak naprawdę nie wiadomo, ile ten projekt będzie kosztował” – zakończył Kuczyński.