Propozycja wypracowana przez specjalistów pracujących dla Kancelarii Prezydenta ma segmentowy charakter. Składa się na nią kilka różnych rozwiązań, i to kredytobiorca walutowy będzie decydował, z którego skorzystać. Dobrowolnie.
– Metod jest wiele, bo problem jest tak skomplikowany faktycznie i prawnie, że trzeba zaproponować kredytobiorcom i bankom rozwiązania, które będą dostosowane do ich sytuacji – uzasadniał prof. Witold Modzelewski.
Propozycje są rozwinięciem pomysłów przedstawionych przez Kancelarię Prezydenta w styczniu. Najważniejsze z nich to:
Zwrot spreadów. Banki będą musiały zwrócić nadpłacone różnice przy kursie walut kupowanych do spłaty kredytów. W wielu przypadkach kurs, po jakim banki sprzedawały waluty do spłaty kredytu czy wyliczały spłatę raty, był znacząco wyższy od rynkowego i teraz kredytobiorcy będą mogli te nadpłacone pieniądze odzyskać i w ten sposób zmniejszyć sobie kapitał.

Walutowe kredyty mieszkaniowe
Restrukturyzacja kredytu. Eksperci mówią nie tyle o przewalutowaniu, ile o usunięciu klauzul denominacyjnych, indeksacyjnych i waloryzacyjnych z umów kredytowych.
Stosowanie kursu sprawiedliwego. To powrót do pomysłu zastosowania takiego kursu przewalutowania, który zrównywałby w kosztach obsługi kredytów frankowiczów i kredytobiorców złotowych. Ale tym razem zespół przygotował cztery warianty kursu. Każdy z nich ma prowadzić do nowego rozliczenia już spłaconej części kredytu i uwzględnienia tego w rozliczeniu części pozostałej do spłaty. W zależności od wersji różnie mają się rozkładać koszty tej operacji między kredytobiorcę a bank. Mogą zależeć m.in. od obciążenia kredytem w stosunku do dochodów. Ma być też dostępne rozwiązanie, pozwalające przewalutować pozostałą część kredytu, bez rozliczania już spłaconej części.
Zwrot mieszkań. To podtrzymanie propozycji z pierwotnej wersji projektu, by wprowadzić ścieżkę zwrotu zastawionych nieruchomości do banku. Osoby, które chciałyby się uwolnić od kredytu, mogłyby zostawić bankowi nieruchomość. Skorzystanie z tej możliwość ma zależeć od LTV, relacji wartości kredytu do wartości nieruchomości.
Rozłożenie kosztów operacji na lata. By restrukturyzacja kredytów nie była za wielkim obciążeniem dla banków i państwa, jej koszty mają być rozłożone w czasie. To możliwe, jeśli banki powołają specjalne spółki (SPV), które będą przejmować kredyty, emitując w zamian papiery wartościowe. To tzw. sekurytyzacja.
Po prezentacji propozycji ekspertów zostało wiele pytań bez odpowiedzi. W tym kluczowe: po jakim kursie miałby być przewalutowany kredyt? Ze słów ekspertów wynika, że wybór wariantu kursu będzie zależał od sytuacji indywidualnego kredytobiorcy. I to on będzie wnioskował o zastosowanie konkretnego wariantu – a ma cztery do wyboru.
Kolejne pytanie: ile to będzie kosztowało? To zbyt wysokie koszty, zagrażające (według NBP i KNF) stabilności sektora bankowego, były powodem zwołania zespołu i jego prac nad nową koncepcją. Teraz jego członkowie mówią, że nie wiedzą, ile one mogą wynosić, to zależeć będzie od tego, jakie warianty przewalutowania będą wybierać kredytobiorcy. Koszt będzie znany, gdy spłyną wszystkie wnioski do banków. Ostatnia wątpliwość: co ma być przenoszone do SPV? Czy tylko część należności, czy całe portfele. I czy rzeczywiście załatwi to sprawę domknięcia pozycji walutowych w bankach, które będą źródłem strat.
zobacz także:
Krótka historia przewalutowania
Styczeń 2015
Narodowy Bank Szwajcarii rezygnuje z obrony kursu euro (1,20 franka za euro). W Polsce kurs franka idzie z 3,5 zł do 4,5 zł.
Luty 2015
Propozycja KNF – przewalutowanie kredytów po kursie bieżącym. Strata, jaką klienci ponieśli na wzroście kursu franka, jest w połowie umorzona przez bank. Ale muszą zwrócić to, co zarobili dzięki różnicy w oprocentowaniu kredytów walutowych i złotowych. Straty dla banków: 25 mld zł.
Marzec 2015
Banki zaproponowały powołanie Funduszu Wsparcia Restrukturyzacji Kredytów Hipotecznych, umożliwienie klientom zmiany zabezpieczenia poprzez zamianę hipoteki czy stabilizację wysokości raty i wydłużenie okresu kredytowania.
Maj 2015
Kandydat na prezydenta Andrzej Duda deklaruje, że w pierwszych trzech miesiącach urzędowania prześle do parlamentu projekt ustawy, która zmusi banki do zamiany kredytów walutowych na złotowe po kursie z dnia podpisania umowy.
Lipiec 2015
Rządząca PO składa projekt ustawy zbliżony do propozycji szefa KNF, ale z obostrzeniami wobec klientów. Ustawa mogłaby objąć 12,2 proc. kredytów we frankach. Straty banków: 9 mld zł. Nie została uchwalona.
Grudzień 2015
Wchodzi w życie ustawa o Funduszu Wsparcia Kredytobiorców dysponującym kwotą 600 mln zł.
Styczeń 2016
Kancelaria Prezydenta przedstawia propozycję przewalutowania po tzw. kursie sprawiedliwym, wyliczonym indywidualnie dla każdego kredytu. Według NBP straty banków to 44 mld zł, według KNF – nawet 67 mld zł.
Maj 2016
Pomysł ZBP: ustanowienie maksymalnej wielkości dla raty kredytu po przewalutowaniu (po kursie bieżącym) na poziomie 70 proc. dochodów kredytobiorcy. Wielkość ponad ten wskaźnik miałaby być umarzana.
nostradamus(2016-06-08 10:28) Zgłoś naruszenie 50
jest to bardzo zastanawiające przecież wiadomo iż ta cała operacja dawania kredytów w CHF była przekrętem nad czy się zastanawiać to tylko 5 banków nie wiem jak liczą straty banków , ale rozbieżności jest olbrzymia. Akcjonariusze tych banków też zdają sobie sprawę z przekrętu
Odpowiedzjacek5312(2016-06-08 14:21) Zgłoś naruszenie 40
przede wszystkim nie można nazywać pomocą czegoś co nie jest pomocą, tylko obowiazkiem prezydenta. A jest nim niewątpliwie walka z patologią i oszustwem bankierów. skoro kredyty były udzielane nie zgodnie z prawem to należy to wyprostować i to bez wzgl. na to jakie straty banki poniosą., jeżeli wogóle poniosą? Nikt mnie sie nie pyta jakie ja straty ponoszę , a to nie ja sporzadzałem umowę niezgodną z prawem tylko bank.
OdpowiedzAlbert(2016-06-08 09:24) Zgłoś naruszenie 31
To już trwa tak długo i prowadzona jak budowa autostrad, problemów górnictwa czy rozwiązania dotyczące smogu lub braku wody ! Tyle krajów już sobie z tym poradziło a Polska wciąż kluczy a ... banki zarabiają ponieważ dla nich status quo to fakt. A kurs waluty wciąż bez zmian. Podstawowy problem to nie spłata a zadłużenie i wokół tego powinien być procesowanie rozwiązania. Banki ustaliły mechanizm "strzyżenia owiec" i wciąż mają golarki i nożyce i nie chcą ich odkładać. Banki i tak po przewalutowaniu będą zarabiać ponieważ te kredyty wciąż będą żyły ale według WIBOR-u. Bilans całej operacji "ustawy frankowej" wyjdzie na PLUS dla kraju.
Odpowiedzkk(2016-06-08 10:15) Zgłoś naruszenie 25
A co z kredytami w euro albo w dolarach? A co z tymi którzy ponoszą ryzyko w działalności gospodarczej, finansowej etc. Biorąc kredyt podjęli RYZYKO biznesowe!!! Czy kredyty frakowe były udzielane ubezwłasnowolnionym lub nieletnim? Każdy kto ten kredyt brał chciał po prostu zarobić!!!! Kredyt był tańszy od złotówkowego. Tego się trzymajmy, ale niestety interes się nie udał więc zróbmy składeczkę na na bidoczków..... i pomagajmy kolejnym "pokrzywdzonym" (biedni kredytów frankowych na budowę domów nie brali). Jest jeszcze jakiś pomysł na rozdawnictwo dla nieudaczników ? Otwórzcie oczy, Janosik zmartwychwstał.
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzWolna amerykanka(2016-06-08 12:49) Zgłoś naruszenie 01
Sam sobie winny bo dał się oszukać i wpuścić w maliny. Pan kk powinien być sędzią i odprawiać z kwitkiem wszystkie ofiary oszustw.
Boguś(2016-06-08 08:58) Zgłoś naruszenie 12
Przez ostatnie 3 lata moja emerytura wzrosła o 7 zł. 80 gr. Kiedy 500+ dla emeryta ???
OdpowiedzStAAbrA(2016-06-08 20:10) Zgłoś naruszenie 01
Prezydent ściemnia . POwód ? - bo banki mogą zwolnić tysiąc pociotków PiS-u . Albo i wszystkich . I jeszcze mogą zażądać natychmiastowej spłaty kredytu - z powodu obniżenia wiarygodności płatniczej , z tytułu utraty pracy oczywiście .
Odpowiedz