Bankructwo SK Banku odbiło się szerokim echem w całej Polsce, gdyż pierwszy raz od ponad 14 lat mamy do czynienia w upadkiem banku w naszym kraju. Do niedawna mieliśmy do czynienia z bankructwem kas oszczędnościowych,
W dniu 19 listopada 2015 roku Zarząd Komisaryczny wprowadzony do SK Banku poinformował o wystąpieniu do Prokuratury z zawiadomieniem o możliwości popełnienia przez dotychczasowy Zarząd Banku przestępstwa polegającego na prezentowaniu nierzetelnych danych finansowych.
Natomiast dzień później Komisja Nadzoru Finansowego zdecydowała o zawieszeniu z dniem 21 listopada 2015 r. działalności Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w
Wołominie oraz postanowiła o wystąpieniu do właściwego sądu z wnioskiem o ogłoszenie upadłości tego banku.
Ustawowy obowiązek wydania decyzji na podstawie art. 158 ust. 1 ustawy Prawo bankowe był związany z faktem, że aktywa banku spółdzielczego nie wystarczały na zaspokojenie jego zobowiązań. Było to jedyne możliwe rozwiązanie wynikające z przepisów prawa i standardów unijnych, uruchamiające wypłatę środków gwarantowanych z Bankowego
Funduszu Gwarancyjnego – twierdzi KNF.
Zgodnie z ustawą o BFG, gwarantowane środki są wypłacane przez BFG w terminie 20 dni roboczych liczonych od dnia złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości banku spółdzielczego. W całości gwarantowane są przez BFG depozyty łącznie do równowartości w złotych 100 000 euro, niezależnie od liczby rachunków posiadanych przez deponenta w danym banku. W przypadku rachunku wspólnego każdemu ze współposiadaczy przysługuje odrębny limit środków gwarantowanych.
Co jednak z klientami, którzy mają w banku nie depozyty, ale zaciągnięte zobowiązania kredytowe? Do czasu ogłoszenia upadłości przez sąd, czyli w okresie zawieszenia, bank nadal prowadzi działalność w zakresie windykacji należności, realizowany w tym przypadku przez Zarząd komisaryczny. Po ogłoszeniu upadłości syndyk powinien wskazać dalsze kroki, które członkowie upadłego banku winni podjąć celem spłaty swoich zobowiązań.
Warto zatem pamiętać, że upadłość to sytuacja, w której kredytodawca zmienił formę prawną, ale to nie zwalnia w żaden sposób kredytobiorcy z obowiązku spłaty swojego zobowiązania. - W takiej sytuacji decyzja leży po stronie syndyka, który może pozostawić zawarte umowy bez zmian, sprzedać wierzytelność lub wypowiedzieć umowę. Warto zaznaczyć, że umowy kredytowe ulegają rozwiązaniu z dniem ogłoszenia upadłości, jeśli do dnia ogłoszenia upadłości nie nastąpiło przekazanie pieniędzy do klienta.
oprac. T.J.