W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe. Krytyków było wielu, ale ostatecznie większość posłów zagłosowała przeciwko odrzuceniu projektu.

Pomoc państwa ma się opierać na dwóch instrumentach. Pierwszy to Bezpieczny kredyt 2 proc. Projekt przewiduje, że budżet państwa przez 10 lat będzie dopłacał kredytobiorcy różnicę między stałą stopą a oprocentowaniem kredytu na poziomie 2 proc. Z tej opcji mogą skorzystać osoby, które nie są i nie były właścicielami mieszkania lub domu ani nie posiadają spółdzielczego prawa do lokalu. Drugi instrument, który wprowadza procedowana ustawa, to Konto mieszkaniowe.

– W tym rozwiązaniu najważniejsze jest to, że gromadzone środki nie stracą realnie na wartości. Po 10 latach oprócz oprocentowania bankowego, i to bez podatku Belki, państwo wypłaci premię. Będzie to albo wskaźnik inflacji, albo wskaźnik wzrostu cen mieszkań, jeśli będzie on wyższy niż wzrost inflacji – tłumaczył Piotr Uściński, wiceminister rozwoju i technologii. Opozycja krytykowała projekt, wskazując przede wszystkim na brak pieniędzy na jego realizację.

– W tym roku ministerstwo zakłada udzielenie dopłat do 10 tys. takich kredytów, a zabezpieczono na ten cel 8 mln zł. Czyli ile osób skorzysta w tym roku z tych dopłat? – pytał poseł Krzysztof Truskolaski (KO).

Posłowie przekonywali, że na projekcie zyskają przede wszystkim banki i deweloperzy, do których popłyną pieniądze z budżetu państwa. Podnosili też obawy o to, czy generowanie popytu nie skończy się wzrostem cen mieszkań. Były też i pochwały. „Konto mieszkaniowe” chwaliła Hanna Gill-Piątek (niezrzeszona). Według posła Roberta Kwiatkowskiego (Lewica) ustawa jest potrzebna, bo może zapobiec załamaniu popytu. Klub Kukiz’15 z zastrzeżeniami, ale projekt pochwalił.

Ostatecznie wniosek o odrzucenie projektu poparło tylko 17 posłów. Teraz zajmą się nim sejmowe komisje infrastruktury oraz finansów publicznych. Swoje sprawozdanie mają przedstawić jeszcze podczas bieżącego posiedzenia Sejmu, które potrwa do 14 kwietnia. ©℗