Zdaniem przedstawicieli Komisji Europejskiej mieszkańcy Unii w większości nie wiedzą, jakie opłaty ponoszą z tytułu korzystania z kont osobistych, i nie potrafią porównać kosztów utrzymania rachunków w poszczególnych bankach. Niechętnie też zmieniają ROR-y, bo jest to skomplikowane i zabiera dużo czasu. Dlatego KE przygotowała projekt dyrektywy, który ma poprawić tę sytuację.
Przewiduje on, że przed podpisaniem umowy na prowadzenie rachunku każdy bank będzie musiał przedstawić klientowi wystandaryzowany formularz informacyjny. Znajdą się w nim dane na temat kosztów podstawowych usług związanych z funkcjonowaniem konta. KE chce też, by w każdym kraju działała przynajmniej jedna porównywarka finansowa, dzięki której można będzie łatwo sprawdzić koszt prowadzenia ROR-u we wszystkich bankach. Zgodnie z projektem dyrektywy na żądanie klienta banki będą też zobowiązane za darmo przenieść konto do innej instytucji w ciągu maksymalnie 15 dni.
Przemysław Barbrich ze Związku Banków Polskich, zapewnia, że nasze banki dostosują się do nowych wymogów. – Uważamy jednak, że przy nakładaniu dodatkowych obciążeń trzeba uważać, aby nie odnieść skutku odwrotnego do zamierzonego. Prosta operacja, jaką z reguły jest założenie konta, może zostać skomplikowana i wydłużona. A sytuacja klienta wcale nie ulegnie poprawie – uważa przedstawiciel ZBP.
Zdaniem bankowców technicznie wdrożenie formularza informacyjnego nie będzie stwarzało problemów. – Trudniej będzie opracować zasady, na jakich miałoby odbywać się porównywanie kosztów między bankami – uważa Łukasz Dąbrowski z Raiffeisen Polbank. Każda instytucja oferuje zwykle kilka różnych rachunków przeznaczonych dla różnych klientów. – Porównanie konta internetowego np. z kontem przeznaczonym do obsługi w oddziale nie ma sensu – zwraca uwagę Dąbrowski.