Komisja Nadzoru Finansowego w pierwszej kolejności zajmie się rekomendacją T, dotyczącą zasad udzielania kredytów detalicznych.
”Najprawdopodobniej przed 15 października opublikujemy projekt zmienionej rekomendacji T” – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Wojciech Kwaśniak, wiceprzewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego – „Będzie on konsultowany z sektorem bankowym, z audytorami, z bankiem centralnym oraz przejdzie publiczne konsultacje”.
Analizy mają poprzedzić ostateczną decyzje, którą KNF ma nadzieję podjąć do końca tego roku. Jednocześnie trwają prace nad nowymi rozwiązaniami, które obowiązywałyby - w ramach powiązanej z rekomendacją T - rekomendację S, odnoszącą się do kredytów hipotecznych.
”Do końca miesiąca, najprawdopodobniej i ten projekt trafi do konsultacji – zapowiada Kwaśniak – „Przypomnę, że w konsultacjach są również inne rekomendacje, które już wcześniej zostały przez nas podane do publicznej wiadomości”.
Miesiąc temu Komisja przyjęła rekomendację J, dotyczącej baz danych rynku nieruchomości.
Propozycje KNF maja być odpowiedzią na oczekiwania rynku, który o potrzebie rewizji obowiązujących regulacji, a co za tym idzie złagodzeniu polityki kredytowej. mówił od dłuższego czasu. „Te nasze działania mają służyć temu, aby dostępność kredytu była większa w bankach, które dobrze zarządzają ryzykiem kredytowym i w bankach, które są dobrze zarządzane – dodaje wiceprzewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego.
Banki skarżą się dziś, że obowiązujące przepisy ograniczają możliwość ich działania i rozwoju na rynku kredytowym. „To pozwoli bankom się rozwijać, przede wszystkim w obszarze kredytu konsumenckiego” - mówi Wojciech Kwaśniak, wiceszef KNF – „Z drugiej strony ten kredyt nie będzie wypychany poza rynek bankowy do firm z obszaru nieregulowanego, nienadzorowanego przez nas”.
Komisja zwraca jednocześnie uwagę na interes konsumentów. „To pozwoli chronić w jakimś sensie gospodarstwa domowe przed nadmiernym zadłużaniem się w segmencie nieregulowanym” – zauważa Kwaśniak.
Zaostrzona, w ciągu ostatnich trzech lat polityka spowodowała, że spadła liczba udzielanych kredytów. Zwiększyły się jednocześnie obroty tzw. parabanków, czyli instytucji finansowych, udzielających pożyczek, nieobjętych nadzorem KNF.
”Wszystko to razem będzie zmniejszało poziom ryzyka systemowego na całym rynku finansowym w Polsce zarówno tym regulowanymm jak i nieregulowanym” – dodaje Wojciech Kwaśniak.