Z zasady kredyty na zakup działki i budowę pod względem konstrukcji oraz ceny nie różnią się od zwykłych kredytów hipotecznych na zakup mieszkania. Wyjątkiem są jednak dokumenty, których w przypadku pożyczki na budowę domu jest dużo więcej.
Najpierw warto jednak odpowiedzieć sobie na pytanie, czy zaciągamy jeden kredyt na zakup działki i realizację inwestycji, czy też najpierw zaciągamy pożyczkę na grunt, a kolejnym kredytem spłacamy działkę i finansujemy budowę.
Zdaniem Haliny Kochalskiej z Open Finance, finansowanie zakupu ziemi, a następnie samej inwestycji jednym kredytem ma swoje zalety. – Pozwala na jednokrotne przechodzenie przez formalności, mobilizuje też do szybszego starania się o pozwolenie na budowę – podkreśla analityczka. Ale trzeba pamiętać, że idąc do banku po taki produkt, należy już mieć wybrany projekt domu. W niektórych bankach będziemy musieli tylko uprawdopodobnić uzyskanie pozwolenia na budowę, a w innych mieć je już w ręku. Z tego względu w praktyce lepiej sprawdzają się dwa osobne kredyty. Zwłaszcza że takich, które za jednym zamachem pozwalają sfinansować i działkę, i inwestycję, jest na rynku mniej. Znajdziemy je w ofercie m.in. Alior Banku, mBanku i MultiBanku, PKO BP, Millennium czy Banku Pocztowego.
ikona lupy />
Oferta kredytów hipotecznych w wybranych bankach / DGP
Wykaz dokumentów potrzebnych przy kredytowaniu zakupu gruntów zacznijmy od odpisu z księgi wieczystej. Jeżeli go nie posiadamy, konieczny będzie inny papier dokumentujący prawo właściciela do działki, np. akt notarialny lub orzeczenie sądowe o spadku. Jednak niektóre banki w ogóle nie chcą kredytować zakupu ziemi bez ustanowionej księgi hipotecznej. Potrzebny będzie także wypis z ewidencji gruntów oraz wyrys z mapy. Jeżeli gmina nie przygotowała planu zagospodarowania przestrzennego dla okolicy, w której znajduje się kupowana przez nas działka, będziemy potrzebowali z urzędu gminy decyzji o warunkach zabudowy. W niektórych przypadkach bank może też zażądać wyceny gruntu.
Warto zaznaczyć, że część instytucji kredytuje zakup działki tylko pod warunkiem spełnienia szczególnych wymogów. – Przykładem może być bank Pekao, który pożyczy pieniądze na działkę, gdy ustanowimy zabezpieczenie na innej nieruchomości – mówi Halina Kochalska. W praktyce może to być trudne, bo wielu zamierzających budować dom mieszka w lokalu w bloku już skredytowanym wcześniej i nie ma innej nieruchomości nadającej się na zabezpieczenie.
Zdaniem analityków, w przypadku gdy jednym produktem finansujemy grunt, a innym budowę domu, nie warto przywiązywać się do banku, z którym kupiliśmy działkę i automatycznie pożyczać w nim pieniądze na budowę. Dobra oferta na jedno nie musi iść w parze z równie korzystną na drugie. Stąd dobra rada, by przed zaciągnięciem kredytu na działkę wiedzieć, ile będzie nas kosztować prowizja za wcześniejszą spłatę. Nieraz to całkiem niemałe pieniądze, sięgające kilku procent kwoty spłacanej przed terminem.
Gdy już uzyskamy kredyt budowlany, pieniądze nie trafią od razu na nasze konto w całości. Bank będzie je wypłacał w transzach. Wypłata każdej kolejnej części kredytu uzależniona będzie od postępu prac zgodnie z harmonogramem. Bank będzie wypłacał nam pieniądze w transzach