Sąd zdecydował, że bank Santander nie może stosować postanowień aneksów umów odnoszących się do „wakacji kredytowych” zawierających potwierdzenie przez klienta wysokości bezspornego zadłużenia względem banku - informuje w środę biuro Rzecznika Finansowego (RF).

"Santander Bank Polska nie może stosować postanowień aneksów umów odnoszących się do „wakacji kredytowych” zawierających potwierdzenie przez klienta wysokości bezspornego zadłużenia względem banku. To efekt decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie wydanej na wniosek Rzecznika Finansowego" - czytamy w komunikacie.

Jak wyjaśniono, w praktyce decyzja sądu oznacza natychmiastowy obowiązek zaniechania stosowania nieuczciwej praktyki rynkowej przez bank. Zgodnie z informacją, bank Santander "nie może stosować we wzorcach umów lub aneksów do nich w zakresie kredytów denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej, postanowień umownych potwierdzających w sposób bezpośredni lub dorozumiany ważność umowy kredytowej, a także stosować w nich klauzul niedozwolonych zawierających postanowienia potwierdzającego, że +Bank posiada niesporną wierzytelność wobec kredytobiorcy+ albo postanowienia równoważnego".

Jak powiedział cytowany w komunikacie Rzecznik Finansowy Mariusz Golecki, taka decyzja sądu daje pewność osobom dziś podpisującym tego typu aneksy, że nie znajdą się w nich kwestionowane postanowienia.

"W stosunku do osób, które już takie aneksy zawarły rozwiązaniem korzystnym byłoby złożenie przez bank odpowiednich oświadczeń tym klientom. Jestem otwarty na rozmowy ugodowe z Santander. Oczekuję, że możliwe będzie doprowadzenie do takiego załatwienia sprawy, aby nie było konieczne prowadzenie długotrwałego procesu" – poinformował Golecki.

Na początku maja br. Rzecznik Finansowy skierował do sądu wniosek o zakazanie stosowania przez bank Santander nieuczciwych praktyk związanych z udzielaniem tzw. wakacji kredytowych. Chodzi o zapis, w którym klient potwierdza, że bank posiada wobec niego bezsporną wierzytelność z tytułu kredytu.

W odpowiedzi na informację Rzecznika Finansowego bank Santander podał, że z wniosków ws. wakacji kredytowych usunięto klauzulę o potwierdzeniu salda. Bank zapewnił, że zapis ten uznaje za niebyły i w przyszłości nie będzie wyciągać z niego żadnych skutków prawnych.

"Wszystkich kredytobiorców, którzy złożyli wniosek o karencje zawierający klauzule o potwierdzeniu salda traktujemy w ten sam sposób jak kredytobiorców, którzy złożyli wniosek niezawierający tej klauzuli" - czytamy w oświadczeniu.

Praktyka, którą Rzecznik uznał za nieuczciwą polega na zawieraniu w aneksach dotyczących "wakacji kredytowych" postanowień potwierdzających, jakoby bank posiadał bezsporną wierzytelność względem klienta - napisano w komunikacie. W ocenie ekspertów Rzecznika takie postanowienie nie jest równoznaczne ze zrzeczeniem się przez klienta prawa do dochodzenia unieważnienia umowy albo usunięcia z niej klauzul niedozwolonych.

"Uważam jednak, że takie postanowienie może zniekształcać zachowanie rynkowe konsumenta poprzez zniechęcenie go do dochodzenia swoich praw w przyszłości" - informował Golecki. Jego zdaniem zagrożenie takie dotyczy szczególnie klientów związanych umowami o kredyty indeksowane lub denominowane do walut obcych. "Praktyka zniekształcająca lub mogąca zniekształcić zachowania konsumenta jest nieuczciwa i zakazana" – podkreślił Rzecznik.