Wczoraj w należącej do Grupy Enea kopalni węgla kamiennego Bogdanka w woj. lubelskim jeden z górników rozpoczął strajk głodowy. Chodzi o obawy związane z planowanym odejściem od węgla. Spółka uspokaja w rozmowach z DGP, że pozostaje w dialogu ze stroną społeczną, ale jednocześnie zapewnia, że zapisy w jej strategii dalej obowiązują i w ciągu najbliższych dziesięciu lat będzie spadać.

Głódówka w Bogdance przeciwko działaniom Enei

W czwartek przewodniczący związku zawodowego "Przeróbka" w Lubelskim Węglu (LW) "Bogdanka" Jarosław Niemiec rozpoczął głodówkę. W jego ocenie kopalni grozi podporządkowanie Enei i likwidacja. Związek zarzuca też rządowi próby wrogiego podporządkowania kopalni przez Eneę, „wykorzystania i wypompowania pieniędzy” z Bogdanki, działania na szkodę oraz likwidacji kopalni.

Jak czytamy, związkowcy żądają m.in. natychmiastowego podjęcia rozmów na temat utrzymania zatrudnienia w Bogdance na poziomie ok. 7 tys. miejsc pracy i - w razie redukcji wydobycia - zastępowania ich nowymi i stabilnymi miejscami pracy.

Enea: Odchodzimy od węgla

W odpowiedzi na pytania DGP, Grupa Enea zapewnia, że zarówno zarząd, jak i zarządy poszczególnych spółek prowadzą regularny dialog społeczny. „W ciągu ubiegłego roku spotkań z udziałem przedstawicieli wszystkich Związków Zawodowych reprezentowanych w Grupie Enea z przedstawicielami Enei SA było ponad dziesięć, w tym cztery z samym zarządem Enei SA. Oprócz tego odbywają się regularne, liczone w dziesiątkach oficjalne spotkania Strony Społecznej ze swoimi bezpośrednimi pracodawcami, czyli zarządami spółek z Grupy Enea. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy zarząd Enei SA odwiedza także wszystkie spółki z Grupy Enea by rozmawiać o nowej Strategii Rozwoju do 2035 r. Wizyty te uwzględniają także spotkania i rozmowy ze Stroną Społeczną” – podaje poznański koncern.

„(…) Stawiamy na stopniowe dostosowanie poziomu zatrudnienia do realnych potrzeb. Proces ten będzie trwał przez najbliższe lata, w związku z czym firma jest w stanie z wyprzedzeniem zaplanować swoje działania. Grupa Enea odpowiedzialnie będzie wspierać zagospodarowanie całych regionów powęglowych, w tym blisko współpracując z samorządami” – odpowiada Enea.

W swoich oficjalnych dokumentach spółka deklaruje, że będzie odchodzić od węgla. „Zgodnie z założeniami Strategii Rozwoju Grupy Enea do 2035 r., Enea będzie systematycznie zwiększać swoje zaangażowanie w produkcję energii ze źródeł gazowych i OZE. Nie oznacza to, że Grupa z dnia na dzień przestanie zużywać węgiel do produkcji. Bezpieczeństwo energetyczne opiera się na miksie wytwarzania. Dlatego Enea, jako odpowiedzialny uczestnik i podmiot transformacji energetycznej, dostrzega konieczność kontynuacji pracy sprawnych aktywów węglowych w kolejnych latach. Bloki energetyczne w Kozienicach będą stopniowo zmieniać swoją rolę, stanowiąc w dużej mierze w przyszłości rezerwę strategiczną dla systemu. W 2035 r. nadal będzie pracować największa jednostka wytwórcza w Grupie – blok B11. Projekty „zazielenienia” bloków węglowych poniżej 550 kgCO2/MWh będą oznaczały, że nadal do produkcji będzie potrzebna zarówno biomasa, jak i węgiel” – czytamy w odpowiedziach.

Kiedy kopalnia w Bogdance zostanie zamknięta?

Data zamknięcia Bogdanki nie została jeszcze ustalona. Enea przekazała nam, że konkretne plany będą znane dopiero, kiedy sam zakład opublikuje swoją własną strategię, co ma nastąpić w nieodległej przyszłości. Grupa Enea jako całość opublikowała swoją strategię pod koniec listopada 2024 r. i wyraźnie zaznaczone jest tam odejście od węgla. Koncern planuje, że udział węgla w produkcji prądu w ramach grupy spadnie z obecnych 89 do 18 proc. w 2035 r. Natomiast moce zainstalowane w blokach węglowych mają w ciągu najbliższej dekady spaść z 5,7 GW do 1,3 GW.

Jak słyszymy, strategia Bogdanki ma uwzględniać ten spadek roli węgla w spółce.

Do niedawna LW Bogdanka była praktycznie jedyną w Polsce rentowną kopalnią węgla kamiennego. Jednak i to się zmieniło. Pełne wyniki finansowe Enei i Bogdanki będą znane dopiero na przełomie marca i kwietnia, ale w I poł. 2024 r. przychody LW Bogdanka wyniosły 1,67 mld złotych podczas gdy analogicznym okresie 2023 r. było to 1,8 mld złotych. Zysk netto spadł z 243 mln złotych do minus 680 mln zł. Działo się tak pomimo zwiększenia produkcji o 7 proc. r/r i sprzedaży o 18 proc. r/r. Było to spowodowane niskimi cenami węgla na rynku oraz odpisami na utratę wartości majątku na ponad 1 mld zł.

We wrześniu 2024 r. górnicy z Bogdanki protestowali przed gmachem Ministerstwa Aktywów Państwowych przeciwko postanowieniom Europejskiego Zielonego Ładu. Domagali się deklaracji ze strony rządu w sprawie planu wydzielenia aktywów węglowych z portfeli spółek energetycznych należących do Skarbu Państwa. Konkretne plany rządu w tej sprawie w dalszym ciągu nie są znane.