Od 2025 roku właściciele i zarządcy budynków staną przed nowymi wyzwaniami związanymi z unijnymi przepisami dotyczącymi ogrzewania. Zgodnie z tzw. dyrektywą budynkową, finansowanie wymiany ogrzewania na gazowe przestanie być możliwe. Zmiany już budzą obawy wśród samorządów i właścicieli budynków, którzy obawiają się kosztów i trudności związanych z przejściem na alternatywne źródła energii.
W Polsce ogrzewanie gazowe stanowi obecnie aż 28 proc. źródeł ciepła, co sprawia, że nowa regulacja budzi obawy zarówno wśród mieszkańców, jak i w samorządach. Władze próbują negocjować z Brukselą okres przejściowy, aby dać mieszkańcom więcej czasu na dostosowanie się do nowych wymogów.
Koniec dotacji na ogrzewanie gazowe
Od 1 stycznia 2025 roku, zgodnie z unijnymi przepisami, nie będzie już można uzyskać dotacji ze środków publicznych na zakup pieców na paliwa kopalne, w tym gaz ziemny – przypomina Portal Samorządowy. Wyjątek stanowić będą instalacje hybrydowe, w których głównym źródłem ciepła są odnawialne źródła energii (OZE), a piec gazowy pełni jedynie rolę uzupełniającą.
Ta zmiana budzi szczególne zaniepokojenie wśród władz lokalnych, które od lat wspierają mieszkańców w wymianie starych, nieekologicznych źródeł ciepła na bardziej przyjazne dla środowiska alternatywy, w tym piece gazowe. Wrocław, na przykład, zainwestował w ostatnich latach setki milionów złotych w wymianę pieców, a większość tegorocznych wniosków dotyczyła ogrzewania gazowego. Tymczasem nowe przepisy mogą zmusić miasta do zmiany kierunku swoich programów dotacyjnych.
Próba negocjacji z Brukselą
Ministerstwo Rozwoju i Technologii podjęło działania mające na celu uzyskanie okresu przejściowego dla Polski. W piśmie skierowanym do unijnej Komisarz ds. Energii Kadri Simson, MRiT zwróciło się o interpretację wyjątków przewidzianych w dyrektywie oraz o wyjaśnienie, czy możliwe jest dalsze udzielanie dotacji na ogrzewania gazowe po 1 stycznia 2025 roku. Polska strona argumentuje, że ze względu na specyfikę krajowych warunków, okres przejściowy jest niezbędny, aby uniknąć negatywnych konsekwencji dla gospodarstw domowych.
MRiT wciąż czeka na odpowiedzi Brukseli, a eksperci branżowi, jak Janusz Starościk, prezes zarządu Stowarzyszenia Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych, uważają, że istnieje szansa na negocjacje. Według Starościka, choć nowych programów nie będzie można wprowadzać, istniejące mogą być realizowane jeszcze przez dwa lata, do 2027 roku.
Zeroemisyjność od 2030 roku
Kolejnym krokiem w realizacji unijnych celów klimatycznych będzie wprowadzenie zakazu montażu pieców na paliwa kopalne w nowych budynkach od 2030 roku. Oznacza to, że wszystkie nowo budowane obiekty będą musiały być zeroemisyjne, co w praktyce oznacza konieczność korzystania z OZE. Z kolei do 2040 roku zakaz ten ma objąć także istniejące budynki.