"W ciągu dwóch-trzech tygodni powstaną przepisy w naszym resorcie dotyczące właśnie tych cen na drugą połowę roku. Chcemy skupić się przede wszystkim na pomocy osobom dotkniętym ubóstwem energetycznym, o gorszym statusie finansowym - czyli kryterium dochodowe. Nie mamy jeszcze tego określonego - ogłosimy to wraz z ustawą. Kalkulujemy dziś też poziom cen i obserwujemy rynek, by najlepiej skalkulować pomoc dla obywateli" - powiedziała Hennig-Kloska w programie Polityczne Graffiti Polsat News.
"Każdy, dla kogo problemem będzie pokrycie tego typu kwoty dostanie pomoc, bo chcemy się skupić właśnie na osobach uboższych. Będzie liczony dochód na osobę w rodzinie - kryterium dochodowe musi uwzględniać liczbę osób w rodzinie" - dodała minister.
W grudniu minister finansów Andrzej Domański zapowiadał, że możliwość przedłużenia zamrożonych cen nośników energii na II poł. przyszłego roku poddana zostanie analizie pod koniec I kw. 2024 r.
Wcześniej w grudniu prezydent podpisał ustawę o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła. Celem ustawy jest ograniczenie w okresie od dnia 1 stycznia 2024 r. do dnia 30 czerwca 2024 r. wpływu podwyżek cen energii elektrycznej, gazu i ciepła na najbardziej wrażliwych odbiorców tych produktów, w tym odbiorców będących gospodarstwami domowymi, jednostkami samorządu terytorialnego, podmiotami użyteczności publicznej. Osiągnięcie tego celu ma nastąpić przez utrzymanie dotychczasowej ochrony najbardziej wrażliwych odbiorców energii elektrycznej, gazu i ciepła, rekompensat dla przedsiębiorstw energetycznych i ciepłowniczych oraz wprowadzenie dodatkowych rozwiązań korygujących obecnie stosowane.
Także w grudniu analitycy PKO Banku Polskiego szacowali, że jeśli ustawa o zamrożeniu cen energii elektrycznej, gazu i ciepła nie zostanie przedłużona na II połowę 2024 r. inflacja konsumencka (CPI) w tym okresie wzrośnie o 3,1 pkt proc. i sięgnie średnio 8,2% r/r zamiast 5,1% r/r.