Firma UK Oil and Gas, która prowadzi tam wiercenia od roku ocenia, że pole zawiera ponad 60 milionów baryłek ropy na kilometr kwadratowy. Firma zapewnia, że eksploatacja złoża nie wymaga rozsadzania podziemnych skał metodą szczelinowania, bo ropa znajduje się w naturalnie porowatych skałach jurajskich na głębokości prawie kilometra.
Porównania z podobnymi polami naftowymi na Syberii i w Stanach Zjednoczonych sugerują, że do wydobycia nadaje się od 3 do 15% tych zasobów. Jeszcze w zeszłym roku brytyjska służba geologiczna oceniała te i inne złoża tego typu, rozsiane w pięciu południowych hrabstwach Anglii, na najwyżej 8 miliardów baryłek. Teraz UK Oil and Gas zweryfikował wstępnie te oceny do stu miliardów. To ponad dwukrotnie więcej, niż wydobyto przez 40 lat z dna Morza Północnego.
Ceny akcji UK Oil and Gas na londyńskiej giełdzie podskoczyły dziś rano również o ponad 200 procent.