Rurociągowe dostawy z Rosji do UE niemal całkiem stanęły, ale Moskwa szerokim strumieniem dostarcza skroplony surowiec.
Od maja do października Gazprom przesłał rurociągami na Stary Kontynent zaledwie 24,5 mld m sześc. gazu, trzy razy mniej niż w tym samym okresie 2021 r. To efekt decyzji Kremla o stopniowym odcinaniu od dostaw odbiorców europejskich oraz wzmożonych wysiłków w UE na rzecz dywersyfikacji źródeł. W tym samym czasie jednak Rosjanie zdołali znacząco zwiększyć eksport gazu skroplonego (LNG), który – obok wysokich cen – stał się głównym sprzymierzeńcem Moskwy w staraniach o utrzymanie surowcowych przychodów.
Według szacunków Centrum Badań nad Energią i Czystym Powietrzem (CREA) monitorującego surowcowe transfery od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę unijne zakupy gazu odpowiadały w tym okresie za ponad 20 proc. wszystkich przychodów Rosji z eksportu surowców energetycznych i ponad trzem czwartym tego, co zarobiła na błękitnym paliwie.
Pozostało
85%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama