Ceny europejskiego gazu na międzynarodowych rynkach energii nadal spadają. W poniedziałek kontrakty terminowe na gaz na holenderskim TTF spadły o prawie 7 proc. do 175 euro za megawatogodzinę - donosi agencja Belga.

To najniższy poziom odnotowany od 25 lipca. Jednak w porównaniu do średniej rocznej za ten okres ceny są nadal siedmiokrotnie wyższe.

"W całej Europie rządy przygotowują masowe interwencje energetyczne w celu obniżenia cen dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw. W Niemczech rząd podjął decyzję o przejęciu działalności rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft (...) i rozważa również zakup trzech dużych koncernów gazowych. W Wielkiej Brytanii rząd przygotowuje 40 miliardów funtów na obniżenie o połowę kosztów energii dla firm. Francja dąży również do utrzymania pod kontrolą cen energii dla konsumentów" - donosi Belga.

Jednak ze względu na zbliżające się niskie temperatury dostawcy energii spodziewają się wzrostu popytu na gaz w nadchodzących tygodniach.

Handlowcy uważnie obserwują poziom gazu w podziemnych magazynach w Europie. Na początku września UE przekroczyła swój cel 80 proc. pojemności magazynowej gazu, która od tego czasu wzrosła do około 86 proc.

Eksperci ostrzegają jednak, że magazynowany gaz nie wystarczy na zimę. Podkreślają konieczność ograniczenia popytu. Państwa członkowskie UE zobowiązały się do zmniejszenia zapotrzebowania na gaz ziemny o 15 proc. od sierpnia do końca marca 2023 roku.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ tebe/