- Wiemy, że niektórzy europejscy sojusznicy mogą nie być w stanie dołączyć do embarga na rosyjską energię - zauważył we wtorek Joe Biden

"Agresja Putina już uderzyła w rodziny i podniosła ceny benzyny; zrobimy wszystko, by to ograniczyć." - stwierdził prezydent USA.

"Dziś ogłaszam, że bierzemy za cel główną arterię rosyjskiej gospodarki" - powiedział Biden, dodając że dostawy rosyjskiej ropy, gazu i innych nośników energii nie będą przyjmowane w amerykańskich portach.

Prezydent przyznał, że ze względu na zdecydowanie większą zależność od rosyjskich surowców, wielu europejskich sojuszników nie jest w stanie przyłączyć się do embarga, ale dodał, że razem pracują nad długoterminową strategią uniezależnienia się od importu Rosji.

Rosyjska ropa stanowiła w ubiegłym roku ok. 3 proc. całego importu ropy naftowej do USA.