Państwo francuskie musi wykonać swoje dotychczas niezrealizowane zobowiązania w sprawie redukcji emisji gazów cieplarnianych – zdecydował w czwartek Sąd Administracyjny w Paryżu.
Sąd orzekł tym samym na korzyść czterech organizacji pozarządowych zrzeszonych pod hasłem „sprawa stulecia”, popartych petycją ponad 2,3 mln obywateli, skarżących państwo francuskie za niewypełnianie zobowiązań redukcji emisji gazów. W orzeczeniu stwierdzono, że pułap emisji gazów cieplarnianych wyznaczony na lata 2015-2018 został przekroczony przez Francję o 62 mln ton ekwiwalentu CO2.
Wyrok pozostawia rządowi wybór środków w celu naprawy zaniedbań w redukcji C02 i wyznacza termin do 31 grudnia 2022 roku na te działania.
Sąd odrzucił wniosek organizacji pozarządowych domagających się nałożenia kary finansowej w wysokości 78 mln euro za każde sześć miesięcy opóźnienia.
W lutym sąd po raz pierwszy orzekł na korzyść powodów, uznając państwo francuskie za odpowiedzialne naruszenia zobowiązań, które samo podjęło w ramach porozumienia paryskiego.
W lipcu, w odrębnym orzeczeniu określanym przez ekologów jako historyczne, Rada Stanu, najwyższy sąd administracyjny Francji, nakazała już państwu podjęcie do 31 marca 2022 roku środków pozwalających na wypełnienie zobowiązań w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych.
„Wygraliśmy” – napisali na Twitterze Cecile Duflot i Jean-Francois Julliard, szefowie Oxfam i Greenpeace France, komentując czwartkowy wyrok sądu administracyjnego.
Francja zobowiązała się do zmniejszenia swoich emisji o 40 proc. do 2030 roku w porównaniu z poziomem z 1990 roku oraz do osiągnięcia neutralności węglowej do 2050 roku.