Powodem był kryzys na Ukrainie. „W pewnym momencie rozmowy z Gazpromem - mające na celu uzgodnienie zobowiązań, jakie koncern miałby podjąć, by odpowiedzieć na zastrzeżenia Komisji - zostały zawieszone. Nie przyniosły one oczekiwanych rezultatów” - powiedział rzecznik Komisji Antoine Colombani, komentując ostatnie wypowiedzi unijnego komisarza ds. konkurencji Joaquina Almunii na ten temat.
„Nie oznacza to jednak, że śledztwo Komisji (wobec Gazpromu) zostało przerwane. Jest ono cały czas kontynuowane" - podkreślił Colombani. Unijne postępowanie ma na celu sprawdzenie, czy Gazprom nie zakłóca konkurencji na rynkach w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, naruszając tym samym unijne przepisy antymonopolowe. Chodzi m.in. o utrudnianie dywersyfikacji dostaw gazu oraz narzucanie odbiorcom nieuczciwych cen.