Nasila się konflikt na linii energetyka – Urząd Regulacji Energetyki. Ten ostatni zaostrzył kryteria rozliczania wsparcia dla producentów zielonej energii wykorzystujących biomasę. Przedsiębiorcy muszą udowodnić, że nie spalali pełnowartościowego drewna. W innym przypadku nie otrzymają zielonego certyfikatu, który mogą później odsprzedać na rynku.
ok. 2 mld zł w 2012 r. wyniosło wsparcie dla producentów energii ze spalania i współspalania biomasy.
140–240 zł ekstra za każdą megawatogodzinę zielonego prądu może dostać jej wytwórca.
876 MW wynosi moc elektrowni spalających biomasę, w tym drewna odpadowego z leśnictwa.