Przyczyn rezygnacji spółka nie podała. Kwieciński w rozmowie z PAP nie chciał komentować tej decyzji.
W spółce słyszymy o przyczynach osobistych, ale branża huczy o konflikcie z prezesem Orlenu. Według naszych źródeł, los Kwiecińskiego przypieczętował brak zainteresowania współpracą z domem mediowym współstworzonym przez Orlen. Z tą firmą PGNiG ma współtworzyć „narodowego czempiona”. Jak dowiedział się DGP, przynajmniej do czasu wyznaczenia nowego szefa, spółką gazową ma kierować jej wiceprezes Jarosław Wróbel, w latach 2018-20 prezes zarządu spółki Orlen Południe.
Jerzy Kwieciński został powołany na prezesa PGNiG z dniem 10 stycznia 2020 r., zastępując na tym stanowisku Piotra Woźniaka, którego kadencja upłynęła z końcem grudnia 2019 r.
Od września 2019 r. do wyborów parlamentarnych Kwieciński był w rządzie Mateusza Morawieckiego ministrem finansów, inwestycji i rozwoju. Wcześniej, od stycznia 2018 r., sprawował funkcję ministra inwestycji i rozwoju. Jeszcze wcześniej - w latach 2015-2018 był wiceministrem w Ministerstwie Rozwoju.
PGNiG jest spółką giełdową, notowaną na GPW od września 2005 r. Zajmuje się poszukiwaniami i wydobyciem gazu ziemnego oraz ropy naftowej, importem gazu, a także - poprzez spółki zależne - magazynowaniem, sprzedażą, dystrybucją paliw gazowych i płynnych oraz produkcją ciepła i energii elektrycznej. W Polsce PGNiG jest największym importerem i dostawcą gazu ziemnego.
71,88 proc. akcji należy do Skarbu Państwa, pozostałe 28,12 proc. do innych akcjonariuszy