Pracownik naszej firmy miał wypadek samochodowy podczas wykonywania obowiązków służbowych. Uderzył w barierki ochronne, unikając zderzenia czołowego z nieprawidłowo jadącym kierowcą. Doznał pewnych urazów, ale ZUS odmówił mu świadczeń wypadkowych, bo jego zdaniem pracownik przyczynił się do tego zdarzenia, bo przecież sam wykonał manewr, który zakończył się uderzeniem w barierki. Czy to prawidłowa decyzja?

Zasady przyznawania świadczeń wypadkowych zostały określone w ustawie z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (dalej: ustawa wypadkowa). Poszkodowanemu przysługuje zasiłek chorobowy w wysokości 100 proc. podstawy wymiaru za okres niezdolności do pracy oraz jednorazowe odszkodowanie, jeśli ubezpieczony doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

Z podanego stanu faktycznego należy domniemywać, że ZUS, wydając decyzję odmawiającą świadczeń, oparł się na art. 21 ust. 1 ustawy wypadkowej. Wynika z niego, że świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują ubezpieczonemu, gdy wyłączną przyczyną wypadku przy pracy było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa. Świadczenia z ubezpieczenia wypadkowego nie przysługują również ubezpieczonemu, który, będąc w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środków odurzających lub substancji psychotropowych, przyczynił się w znacznym stopniu do spowodowania wypadku.

W ocenie prawnej opisywanej sytuacji pomocny może być też wyrok Sądu Rejonowego dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi z 3 sierpnia 2021 r., sygn. akt X U 912/20, który został utrzymany w mocy wyrokiem Sądu Okręgowego w Łodzi z 26 kwietnia 2022 r. (sygn. akt VIII Ua 72/21). Sąd I instancji podkreślił, że zachowanie ubezpieczonego stanowi wyłączną przyczynę wypadku tylko w sytuacji, kiedy nie można wyodrębnić jakiejkolwiek innej przyczyny, niezależnej od pracownika, która miała wpływ na powstanie wypadku. Jeśli zaś można wyłonić taką okoliczność, wówczas nie można wyłączną winą za wypadek obarczyć ubezpieczonego. W związku z tym oprócz zachowania samego ubezpieczonego należy również uwzględnić całokształt okoliczności spornego zdarzenia. A więc także zachowanie innych uczestników czy zaniedbania organizacyjno-techniczne. Należy przy tym pamiętać, że w myśl art. 21 ust. 1 ww. ustawy występowanie jakiejkolwiek współprzyczyny wypadku nie powoduje utraty świadczeń. Nie ma przy tym znaczenia, która z przyczyn wypadku miała większy ciężar gatunkowy, ani to, w jakim ewentualnie zakresie ubezpieczony przyczynił się do zdarzenia. Istotne jest jedynie, że istniały także inne przyczyny wypadku niż ewentualne zawinienie ubezpieczonego.

Sąd wyjaśnił także pojęcie winy w tym kontekście. Świadczenia z tytułu wypadku nie przysługują, gdy zachowaniu ubezpieczonego można przypisać winę w postaci umyślności lub rażącego niedbalstwa. Przy czym wina umyślna występuje wtedy, kiedy mamy do czynienia z zamiarem popełnienia czynu, a więc jest to element świadomości sprawcy, a ponadto element jego woli skierowanej na popełnienie tego czynu lub chociażby godzenia się na jego popełnienie – przy jednoczesnym przewidywaniu możliwości tego popełnienia. Istota nieumyślności polega na braku zamiaru popełnienia czynu, lecz mimo to na jego popełnieniu wskutek niezachowania należytej ostrożności wymaganej w danych okolicznościach. Z kolei rażące niedbalstwo zachodzi wówczas, gdy poszkodowany zachowuje się w sposób odbiegający jaskrawo od norm bezpiecznego postępowania i świadczący o całkowitym zlekceważeniu przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia.

Ostatecznie sąd przyjął, że w rozstrzyganej sprawie nie zostały spełnione wszystkie przesłanki wskazane w art. 21 ust. 1 ustawy, które prowadziłyby do pozbawienia ubezpieczonego prawa do świadczeń wypadkowych. Podkreślił też, że ZUS w żaden sposób nie ustalił, że wyłączną przyczyną wypadku było udowodnione naruszenie przez ubezpieczonego przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa, co wykluczałoby możliwość skorzystania przez ubezpieczonego ze świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego. Nie można też było przypisać pracownikowi żadnej postaci winy lub rażącego niedbalstwa. W tej sytuacji sąd zmienił decyzję ZUS i przyznał ubezpieczonemu prawo do świadczeń.

W opisywanej sytuacji istnieją podstawy do zaskarżenia decyzji ZUS. ©℗