Studiuję zaocznie. Chciałbym przystąpić do spółki cywilnej moich rodziców. Czy będę mógł skorzystać z ulg składkowych?

Wspólnik spółki cywilnej z formalnego punktu widzenia ma status przedsiębiorcy. Również w obrocie prawnym wspólnicy występują w charakterze przedsiębiorców, a umowa spółki wiąże ich jedynie formalnie.

Zaś z korelacji art. 6 ust. 1 pkt 5 oraz art. 12 ust. 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) wynika, że obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają osoby fizyczne, które na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej prowadzą pozarolniczą działalność lub współpracują przy prowadzeniu takiej działalności. Przepisy ustawy systemowej nie przewidują wyjątków ze względu na status studenta. Potwierdził to ZUS w piśmie z 4 maja 2022 r., znak WPI/200000/43/601/2022. Wyjaśnił, że student z racji prowadzenia działalności gospodarczej, co do zasady, nie może być zwolniony z obowiązków składkowych. Zatem posiadanie takiego statusu w kontekście przystąpienia do spółki cywilnej jest nieistotne dla celów ubezpieczeniowych. Status studenta będzie miał znaczenie, gdy taka osoba zostanie zatrudniona na umowę zlecenia. Do ukończenia 26. roku życia nie będzie ona podlegała ubezpieczeniom społecznym.

Student zaoczny, jak każda inna osoba prowadząca działalność gospodarczą, może skorzystać z ulg składkowych, o ile spełni warunki. Pierwsza z nich, tj. ulga na start, została określona w art. 18 prawa przedsiębiorców. Zgodnie z tym przepisem osoba, która podejmuje działalność gospodarczą po raz pierwszy albo podejmuje ją ponownie po upływie co najmniej 60 miesięcy od dnia jej ostatniego zawieszenia lub zakończenia, nie podlega obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym przez okres sześciu miesięcy od dnia podjęcia działalności gospodarczej. Nie opłaca też składek na ubezpieczenie społeczne, a jedynie zdrowotne. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy osoba ta wykonuje działalność na rzecz swojego byłego pracodawcy, na rzecz którego przed dniem rozpoczęcia działalności w bieżącym lub w poprzednim roku kalendarzowym wykonywała w ramach stosunku pracy lub spółdzielczego stosunku pracy czynności wchodzące w zakres wykonywanej działalności. Gdy przedsiębiorca podejmie taką współpracę z byłym pracodawcą, nie ma prawa do ulgi.

Kolejna ulga, która także może przysługiwać studentowi zaocznemu przystępującemu do spółki cywilnej, to preferencyjne składki określone w art. 18a ustawy systemowej. Można z nich skorzystać po zakończeniu pełnej ulgi na start albo wcześniej, gdy przedsiębiorca z ulgi na start zrezygnował. Ulga polega na tym, że składki są opłacane od podstawy wymiaru wynoszącej 30 proc. minimalnego wynagrodzenia, a nie 60 proc. prognozowanego wynagrodzenia (zasady ogólne). Warunki do skorzystania z preferencyjnych składek są takie same jak dla ulgi na start, a więc nieprowadzenie w okresie ostatnich 60 miesięcy kalendarzowych pozarolniczej działalności gospodarczej oraz brak współpracy z byłym pracodawcą na zasadach takich jak przy uldze na start.

Także zatem w opisywanej sytuacji student zaoczny może skorzystać z opisywanych wyżej ulg składkowych. Wspólnik spółki cywilnej jest bowiem traktowany jak przedsiębiorca, a status studenta nie ma znaczenia.

Czy wysokość wkładów do spółki cywilnej wpływa na ograniczenie odpowiedzialności za składki

ZUS wydał decyzję o odpowiedzialności za składki pracowników, których zatrudniała spółka cywilna. Byłem jej wspólnikiem. Zgodnie z umową spółki cywilnej ja wniosłem jedną czwartą wkładów, a mój wspólnik trzy czwarte, a tego decyzja nie uwzględnia. Czy warto się od niej odwołać?

Jak wynika z art. 860 kodeksu cywilnego przez umowę spółki wspólnicy zobowiązują się dążyć do osiągnięcia wspólnego celu gospodarczego przez działanie w sposób oznaczony, w szczególności przez wniesienie wkładów. Wkład wspólnika może polegać na wniesieniu do spółki własności lub innych praw albo na świadczeniu usług. Domniemywa się, że wkłady wspólników mają jednakową wartość. Za zobowiązania spółki wspólnicy odpowiadają solidarnie.

W kontekście odpowiedzialności za zobowiązania składkowe wobec ZUS kluczowe znaczenie ma art. 115 ordynacji podatkowej, który stosuje się do składek. Z podanego artykułu wynika, że m.in. wspólnik spółki cywilnej odpowiada całym swoim majątkiem solidarnie ze spółką i z pozostałymi wspólnikami za zaległości podatkowe spółki (w analizowanym przypadku – zaległości składkowe). Podany przepis stosuje się również do odpowiedzialności byłego wspólnika za zaległości podatkowe i składkowe z tytułu zobowiązań, których termin płatności upływał w czasie, gdy był on wspólnikiem.

Warto również odwołać się do wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu z 23 stycznia 2019 r., sygn. akt I SA/Po 541/18, wydanego co prawda w sprawie dotyczącej podatków, ale stanowisko sądu można również odnieść do składek. Z podanego orzeczenia wynika m.in., że odpowiedzialność podatkowa wspólników spółki za ciążące na niej zaległości podatkowe nie jest uzależniona od wysokości wkładów poszczególnych wspólników. Także stopień zaangażowania poszczególnych wspólników w działalność spółki osobowej i przyczynienia się do powstania zaległości podatkowych nie ma znaczenia dla orzekania o odpowiedzialności wspólników za te zaległości. Odpowiedzialność ta ma bowiem charakter osobisty, obiektywny, akcesoryjny (jest to odpowiedzialność za cudzy dług), subsydiarny, niezależny od zawinienia, i jest solidarna. Subsydiarność oznacza, że egzekucja wobec wspólnika będzie mogła być podjęta w przypadku bezskuteczności (w całości lub w części) prowadzonego wobec spółki postępowania egzekucyjnego.

Odpowiedzialność w podanym trybie oznacza, że każdy wspólnik jest odpowiedzialny całym swoim majątkiem za całość zaległości spółki i wspólników. Co więcej, postanowienia umów spółek ograniczające lub nawet wyłączające odpowiedzialność jednego lub kilku wspólników nie są skuteczne.

Zatem także w opisywanym przypadku odpowiedzialność wspólników nie zależy od wysokości wkładów. Nie ma zatem podstaw do złożenia odwołania.

Czy można umarzać składki za swoich pracowników

Mam spore zaległości składkowe za siebie i za swoich pracowników, które moim zdaniem są przedawnione. ZUS jednak tak nie uznał, bo zawarłem umowę o odroczenie składek. Mam trudną sytuację materialną. Czy mogę wystąpić o umorzenie całości składek? Czy we wniosku mogę się powołać na przedawnienie?

Zgodnie z art. 24 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (dalej: ustawa systemowa) należności z tytułu składek przedawniają się po upływie pięciu lat, licząc od dnia, w którym stały się wymagalne. Nie ulegają przedawnieniu należności z tytułu składek zabezpieczone hipoteką lub zastawem. Jednak po upływie terminu przedawnienia należności te mogą być egzekwowane tylko z przedmiotu hipoteki lub zastawu do wysokości zaległych składek i odsetek za zwłokę liczonych do dnia przedawnienia. Przy czym bieg terminu przedawnienia nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu od dnia zawarcia umowy o odroczenie płatności. Ponadto bieg terminu przedawnienia zostaje zawieszony od pierwszego dnia miesiąca, w którym nastąpiło rozpoczęcie potrąceń ze świadczeń z ubezpieczeń społecznych wypłacanych przez ZUS lub podjęcie pierwszej czynności zmierzającej do wyegzekwowania należności z tytułu składek, o której dłużnik został zawiadomiony, do ostatniego dnia miesiąca, w którym zakończono potrącenia, lub do dnia zakończenia postępowania egzekucyjnego. ZUS słusznie zatem uznał, że zawarcie umowy o odroczenie płatności składek wpływa na okres ich przedawnienia.

Skoro zatem płatnik ma nieprzedawnione zadłużenie, ZUS w każdej chwili może przystąpić do jego egzekucji. Dłużnik może wnioskować o umorzenie składek na podstawie art. 28 ustawy systemowej. Zgodnie z nim ZUS może umarzać składki w całości lub w części, ale nie dotyczy to składek finansowanych przez pracowników. Warto w tym miejscu przytoczyć wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim z 15 lutego 2024 r., sygn. akt II SA/Go 747/23. W podanej sprawie płatnik składek ubiegał się o umorzenie składek za osoby zgłaszane do ubezpieczeń w części finansowanej przez ubezpieczonych. ZUS jednak odmówił umorzenia, a WSA podkreślił, że przedsiębiorca nie może skutecznie ubiegać się o umorzenie składek ujętych na jego koncie, w części dotyczącej nieopłaconych składek na ubezpieczenie społeczne pracowników finansowanych przez nich samych. W rozpatrywanej przez WSA sprawie płatnikowi składek w ogóle nie przysługiwało prawo domagania się ich umorzenia, bo to nie on, ale ubezpieczony poniósł rzeczywisty ciężar finansowy tych składek. Płatnik był jedynie pośrednikiem, który odprowadzał składki do ZUS, a zatrzymanie tych składek lub rozporządzenie nimi stanowiło w istocie naruszenie przepisów ustawy systemowej. Zatem nie było podstaw do rozpoznania wniosku płatnika w tej części. WSA podkreślił przy tym, że kwestia przedawniania składek nie mogła być badana z uwagi na brak podstaw prawnych do wydania decyzji w przedmiocie umorzenia składek.

Dłużnik nie może więc się domagać umorzenia składek za swoich pracowników w części, w jakiej potrącił je z ich wynagrodzenia. Nie ma tu znaczenia sytuacja materialna płatnika. Będzie ona miała znaczenie, gdy dłużnik będzie się domagał umorzenia składek, które powinien był opłacić sam za siebie. Zgodnie z art. 28 ust. 3a ustawy systemowej należności z tytułu składek ubezpieczonych będących jednocześnie płatnikami składek na te ubezpieczenia mogą być w uzasadnionych przypadkach umarzane mimo braku ich całkowitej nieściągalności. Przepis ten został uszczegółowiony w rozporządzeniu ministra gospodarki, pracy i polityki społecznej w sprawie szczegółowych zasad umarzania należności z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne. Zgodnie z jego par. 3 ZUS może umorzyć należności z tytułu składek, jeżeli dłużnik wykaże, że ze względu na stan majątkowy i sytuację rodzinną nie jest w stanie opłacić tych należności, ponieważ przyniosłoby to zbyt ciężkie skutki dla zobowiązanego i jego rodziny, w szczególności w przypadku:

  • gdy opłacenie należności z tytułu składek pozbawiłoby zobowiązanego i jego rodzinę możliwości zaspokojenia niezbędnych potrzeb życiowych;
  • poniesienia strat materialnych w wyniku klęski żywiołowej lub innego nadzwyczajnego zdarzenia powodujących, że opłacenie należności z tytułu składek mogłoby pozbawić zobowiązanego możliwości dalszego prowadzenia działalności;
  • przewlekłej choroby zobowiązanego lub konieczności sprawowania opieki nad przewlekle chorym członkiem rodziny, pozbawiającej zobowiązanego możliwości uzyskiwania dochodu umożliwiającego opłacenie należności.

Zatem w opisywanej sytuacji dłużnik nie może się domagać umorzenia składek za swoich pracowników w części przez nich finansowanej. W związku z tym nie ma znaczenia ewentualne przedawnienie tych składek. Fakt przedawnienia można podnosić w odwołaniu od decyzji stwierdzającej wysokość zadłużenia, nie zaś we wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy w przypadku wydania decyzji odmawiającej umorzenia. Ma to znaczenie w przypadku składania ewentualnej skargi do wojewódzkiego sądu administracyjnego. ©℗