Niezłożenie wniosku o świadczenie rodzicielskie w ciągu trzech miesięcy od daty urodzenia dziecka skutkuje wygaśnięciem prawa do wypłaty pieniędzy za czas od jego narodzin do pierwszego dnia miesiąca, w którym wniosek został złożony.

Tak wynika z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA) w Łodzi, który rozpatrywał skargę w sprawie świadczenia rodzicielskiego, tzw. kosiniakowego. Matka wystąpiła z wnioskiem o jego przyznanie w styczniu 2023 r. na dziecko, które urodziła 22 września 2022 r. Prezydent miasta wydał decyzję przyznającą jej świadczenie w wysokości 1000 zł miesięcznie za okres od 1 stycznia do 31 sierpnia br., oraz za wrzesień w wysokości 600 zł. Kobieta złożyła odwołanie od tej decyzji, wskazując że powinna je otrzymać od miesiąca urodzenia dziecka.

Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO) nie znalazło jednak podstaw do zakwestionowania decyzji prezydenta miasta. Organ powołał się przy tym na art. 17c i art. 24 ust. 9 ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2023 r. poz. 390 ze zm.). Zgodnie z nimi kosiniakowe jest przyznawane od dnia urodzenia dziecka, jeśli wniosek zostanie złożony w ciągu trzech miesięcy od jego przyjścia na świat. Gdy zaś wniosek wpłynie po tym terminie, to wtedy prawo do świadczenia jest ustalane od miesiąca jego złożenia. Tymczasem w rozpatrywanej sprawie matka nie dotrzymała trzymiesięcznego terminu, dlatego w ocenie SKO prezydent miasta prawidłowo ustalił, że pieniądze należą się jej od stycznia br., a więc miesiąca złożenia wniosku.

Matka zaskarżyła decyzję kolegium do WSA w Łodzi. Argumentowała, że w trakcie składania wniosku o świadczenia rodzinne oraz becikowe nie została poinformowana o przysługującym jej jeszcze jednym świadczeniu – kosiniakowym. Natomiast gdy tylko się o tym dowiedziała, od razu rozpoczęła starania o jego uzyskanie. Dlatego jej zdaniem nie powinna ponosić konsekwencji za błąd osoby, która jej nie powiedziała o należnym wsparciu.

WSA stwierdził, że matka nie miała racji. Wyjaśnił, że trzymiesięczny termin na złożenie wniosku o świadczenie rodzicielskie ma charakter materialnoprawny i należy do terminów, które nie podlegają przywróceniu. To oznacza, że w świetle art. 24 ust. 9 ustawy niezłożenie wniosku w okresie pierwszych trzech miesięcy od urodzenia dziecka powoduje wygaśnięcie uprawnienia do kosiniakowego za czas od miesiąca narodzin potomka do pierwszego dnia miesiąca, w którym to nastąpiło. Jednocześnie przepisy nie przewidują wypłaty wyrównania świadczenia za okres przed złożeniem wniosku.

WSA podkreślił, że podziela stanowisko SKO, ale mimo to uchylił wydaną przez ten organ decyzję, bo nie będąc związany granicami skargi, stwierdził, że doszło do naruszenia innego przepisu ustawy, a mianowicie art. 17 ust. 5 ustawy. Ta regulacja stanowi, że kwotę kosiniakowego za niepełny miesiąc określa się, dzieląc jego kwotę przez liczbę dni w miesiącu oraz mnożąc przez liczbę dni miesiąca, za które świadczenie się należy. Sąd przypomniał, że dziecko skarżącej urodziło się 22 września 2022 r. w czwartek, a w związku z tym, że co do zasady świadczenie przysługuje przez 52 tygodnie, to okres jego pobierania upływa w czwartek 21 września br. Wysokość kosiniakowego za ten miesiąc należało ustalić, dzieląc kwotę 1000 zł przez 30 oraz pomnożyć przez 21 dni. Świadczenie za ten miesiąc powinno więc wynosić 700 zł, a nie 600 zł, jak ustalono to w decyzji wydanej matce. ©℗