Jaką decyzję wyda organ rentowy, gdy spadkobierca zadłużonego płatnika przyjął spadek z dobrodziejstwem inwentarza? Na jakiej podstawie można wystąpić do ZUS o wyjaśnienie, jak obliczać podstawę wymiaru świadczeń chorobowych?

Jestem spadkobiercą przedsiębiorcy, który miał znaczne zaległości w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Przyjąłem spadek z dobrodziejstwem inwentarza. ZUS wydał decyzję, w której stwierdził, że ponoszę odpowiedzialność za całość zobowiązań spadkodawcy, a przecież mam też innych wierzycieli. Czy miał prawo to zrobić?

Zgodnie z art. 31 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych do należności z tytułu składek stosuje się odpowiednio m.in. art. 98 par. 1 ordynacji podatkowej. Zgodnie z tym przepisem do odpowiedzialności spadkobierców za zobowiązania podatkowe spadkodawcy stosuje się przepisy kodeksu cywilnego o przyjęciu i odrzuceniu spadku oraz o odpowiedzialności za długi spadkowe. W tym miejscu trzeba przywołać art. 1031 par. 2 kodeksu cywilnego, który stanowi, że w razie przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe tylko do wartości ustalonego w inwentarzu stanu czynnego spadku. Przy czym warto także zwrócić uwagę na orzecznictwo. I tak Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z 24 stycznia 2023 r., sygn. akt III AUa 402/22, rozpatrując podobną sprawę, podkreślił, że ZUS jako wierzyciel z tytułu składek na ubezpieczenie społeczne, wydając decyzję, nie ma możliwości ograniczenia swoich roszczeń w większym stopniu, niż wynika to z zakresu odpowiedzialności spadkobierców przewidzianej w art. 98 par. 1 ordynacji i przepisach kodeksu cywilnego o odpowiedzialności za długi spadkowe. W decyzji mającej podstawę w rozliczeniu nieopłaconych składek, odsetek za zwłokę, kosztów egzekucyjnych, kosztów upomnienia i dodatkowej opłaty organ rentowy przedstawia wierzytelność w granicach uwzględniających treść art. 1031 par. 2 k.c. Sąd zwrócił uwagę, że na etapie ustalenia roszczenia kwota ta nie może być w żaden sposób korygowana. Tak więc organ ubezpieczeń społecznych jako wierzyciel należności składkowych nie może obniżać tej kwoty w decyzji wymiarowej, bo jakiekolwiek ograniczenie roszczeń z jego strony prowadziłoby do naruszenia interesu publicznego, rozumianego jako ochrona funduszy ubezpiecze niowych.

Sąd podkreślił, że odpowiedzialność spadkobiercy za dług spad kodawcy, ustalona decyzją ZUS, istnieje w granicach wartości aktywów spadku ujętych w spisie inwentarza lub w wykazie i nie ulega dalszemu ograniczeniu, bez względu na wartość długów spadkowych przewyższającą te aktywa. Zobowiązany spadkobierca może oczywiście kwestionować wysokość długu ustaloną w decyzji, lecz nie może żądać ograniczenia swej odpowiedzialności z tego powodu, że nie jest w stanie zaspokoić w całości wszystkich wierzycieli spadku obejmującego należności publicznoprawne ponad kwotę ustaloną zgodnie z planem podziału. Ograniczenie wierzytelności do kwoty przypadającej według planu podziału posiłkującego się kolejnością i proporcją określoną w art. 1025 i 1026 k.p.c. jest możliwe dopiero po uprawomocnieniu się decyzji o zakresie odpowiedzialności.

W tej sytuacji należy uznać, że decyzja ZUS jest prawidłowa.

W naszej firmie wprowadzono nowy regulamin wynagradzania, który bardzo skomplikował zasady wypłacania premii. Nie wiemy też, jak uwzględniać je w zasiłku. Czy w tej sytuacji możemy wystąpić do ZUS z prośbą o wyjaśnienie tej kwestii?

Tak, przepisy ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (dalej: ustawa zasiłkowa) przewidują, że z wnioskiem o ustalenie uprawnień do zasiłku przysługującego ubezpieczonemu może wystąpić do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych także płatnik składek na ubezpieczenie chorobowe (art. 63 ust. 2). Przepis ten pozwala zwrócić się do organu rentowego m.in. o wyjaśnienie, czy i jak wliczać daną premię lub inny składnik wynagrodzenia do podstawy wymiaru świadczeń choro bowych.

Potwierdził to także sam ZUS w piśmie z 3 marca 2014 r. (znak 992800/601/225/2014/WZS/11/CH). Czytamy w nim, że ustawa zasiłkowa w art. 63 ust. 2 wprost określa, że płatnik składek ma możliwość wystąpienia do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z wnioskiem w sprawie ustalenia uprawnień do zasiłku przysługującego ubezpieczonemu, ale nie zawiera postanowień szczególnych dotyczących takiej możliwości. Z racji tego, że zasiłki wypłacają tylko duzi płatnicy (zgłaszający do ubezpieczenia chorobowego więcej niż 20 osób), siłą rzeczy z wnioskiem takim może wystąpić tylko taki płatnik.

Warto zwrócić uwagę na dal szą cześć pisma, w którym ZUS stwierdził, że płatnicy składek (niezależnie od wielkości) nie zostali upoważnieni do występowania do ZUS z wnioskami w sprawie ustalenia uprawnień do wynagrodzenia za czas choroby wypłacanego ze środków pracodawcy na podstawie art. 92 k.p., a zatem także z wnioskami o podjęcie przez ZUS takich czynności, jak kontrola prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy w celu ustalenia tych uprawnień. Jak bowiem wynika z art. 68 ustawy zasiłkowej, ZUS jest uprawniony do kontrolowania ubezpieczonych co do prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy, gdy za okres niezdolności do pracy objęty tymi zwolnieniami przysługuje prawo do świadczeń pieniężnych z ubezpieczenia społecznego określonych przepisami tej ustawy, tj. zasiłku chorobowego, zasiłku opiekuńczego lub świadczenia rehabilita cyjnego.

W opisywanym przypadku nie ma zatem przeszkód, aby zwrócić się do ZUS z wnioskiem o ustalenie, jakie zasady w tym przypadku należy przyjąć.

Pobieram rentę z tytułu niezdolności do pracy. Ponadto od końca 2021 r. pracuję także na część etatu. ZUS wydał decyzję, w której zobowiązał mnie do zwrotu renty, bo przekroczyłem limit 70 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Z uzasadnienia wynika, że nie zawiadomiłem o osiąganym przychodzie. Czy jednak nie można uznać, że ZUS powinien wiedzieć o tym, że pracuję, bo przecież mój pracodawca odprowadza za mnie składki? Czy mogę wnioskować o umorzenie zadłużenia?

Zgodnie z art. 138 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS (dalej: ustawa emerytalna) osoba, która nienależnie pobrała świadczenia, jest obowiązana do ich zwrotu. Z kolei zgodnie z ust. 2 za nienależnie pobrane świadczenia uważa się świadczenia:

1) wypłacone mimo zaistnienia okoliczności powodujących ustanie lub zawieszenie do nich prawa albo wstrzymanie ich wypłaty w całości lub w części, jeżeli osoba pobierająca była pouczona o braku prawa do ich pobierania;

2) przyznane lub wypłacone na podstawie fałszywych zeznań lub dokumentów albo w innych przypadkach świadomego wprowadzenia w błąd przez osobę pobierającą.

Definicja nienależnego świadczenia zawarta w ustawie emerytalnej jest zatem bardzo podobna do definicji ogólnej dotyczącej wszystkich świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

W opisywanym przypadku chodzi o sytuację wskazaną w cytowanym wyżej pkt 1, tj. rencista pobierał świadczenia, mimo że pouczono go, w jakich sytuacjach utraci świadczenie. Należy podkreślić, że za wystarczające pouczenie uznaje się informację zawartą w pouczeniu do decyzji o przyznaniu renty.

W tym kontekście należy także zwrócić uwagę na art. 138 ust. 4 ustawy emerytalnej. Zgodnie z nim nie można żądać zwrotu kwot nienależnie pobranych świadczeń za okres dłuższy niż 12 miesięcy, jeżeli osoba pobierająca świadczenia zawiadomiła organ rentowy o zajściu okoliczności powodujących ustanie lub zawieszenie prawa do świadczeń albo wstrzymanie wypłaty świadczeń w całości lub w części, a mimo to świadczenia były jej nadal wypłacane, w pozostałych zaś wypadkach – za okres dłuższy niż trzy lata. Nieco inaczej sformułowano ust. 5, który będzie miał zastosowanie w opisywanym przypadku, bo dotyczy pracowników. Zgodnie z nim kwoty nienależnie pobranych świadczeń w związku z osiągnięciem przychodów m.in. z tytułu zatrudnienia pracowniczego podlegają zwrotowi za okres nie dłuższy niż jeden rok kalendarzowy poprzedzający rok, w którym wydano decyzję o rozliczeniu świadczenia, jeżeli osoba pobierająca to świadczenie powiadomiła organ rentowy o osiągnięciu przychodu, w pozostałych zaś przypadkach – za okres nie dłuższy niż trzy lata kalendarzowe poprzedzające rok wydania tej decyzji.

Na temat tego, co oznacza „zawiadomienie”, wypowiadał się m.in. Sąd Apelacyjny w Lublinie w wyroku z 18 stycznia 2023 r., sygn. akt III AUa 383/22. Stwierdził on, że użycie w art. 138 ust. 4 wyrazu „zawiadomiła” wskazuje na konieczną aktywność osoby pobierającej świadczenie oraz jej świadomość wystąpienia okoliczności powodujących wstrzymanie wypłaty świadczenia. Osoba pobierająca świadczenia jest zatem zobowiązana do systematycznego weryfikowania zgodności pobieranego świadczenia z obowiązującymi przepisami. W przypadku powzięcia uzasadnionych wątpliwości co do prawa do świadczenia rentowego konieczne jest zawiadomienie ZUS. Co warte podkreślenia, SA zwrócił uwagę, że ciężar dowodowy faktu zawiadomienia organu rentowego spoczywa na osobie pobierającej świadczenia.

Z kolei w wyroku z 9 marca 2021 r., sygn. akt III USK 81/21, Sąd Najwyższy stwierdził wprost, że opłacanie składek na ubezpieczenie zdrowotne z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej nie jest równoznaczne z zawiadomieniem organu rentowego o osiąganiu przychodu z tego tytułu i nie uzasadnia ograniczenia obowiązku zwrotu nienależnie pobranego świadczenia do okresu 12 miesięcy (art. 138 ust. 4 ustawy o emeryturach i rentach). Analogicznie można uznać, że także zgłoszenie rencisty do ubezpieczeń przez płatnika i opłacanie za niego składek nie jest równoznaczne z zawiadomieniem. Nie można zatem uznać, że w opisywanym przypadku doszło do skutecznego zawiadomienia ZUS. Warto jeszcze podkreślić, że wykazanie, iż do zawiadomienia doszło, będzie miało jedynie taki skutek, że zwrot zostanie ograniczony do jednego roku, a więc obowiązek zwrotu nie zostanie on całkowicie anulowany.

Na koniec trzeba odnieść się do możliwości złożenia wniosku o umorzenie zadłużenia. Zgodnie z art. 138 ust. 6 ustawy emerytalnej organ rentowy może m.in. odstąpić od żądania zwrotu kwot nienależnie pobranych świadczeń w całości lub w części na okres nie dłuższy niż 12 miesięcy, jeżeli zachodzą szczególnie uzasadnione okoliczności. Jak jednak zauważył SA w Lublinie w cytowanym wyżej wyroku, ocena organu rentowego, czy zachodzą szczególnie uzasadnione okoliczności uzasadniające odstąpienie od żądania zwrotu kwot nienależnie pobranych świadczeń, nie jest wyłączona spod kontroli sądowej. Jednak także w orzecznictwie SN przyjmuje się, że rozpoznając odwołanie od decyzji orzekającej o obowiązku zwrotu kwoty nienależnie pobranego świadczenia, sąd nie powinien oceniać zasadności tego rozstrzygnięcia w kontekście art. 138 ust. 6. A zatem wnioskować o odstąpienie od żądania zwrotu można dopiero wtedy, gdy zakończy się sprawa dotycząca decyzji nakazującej zwrot. ©℗