Warto rozmawiać o przyszłości 500 plus, bo ten program dał poczucie godności polskim rodzinom - powiedziała w sobotę na konwencji PiS była premier Beata Szydło. "Wiele projektów już zrealizowaliśmy, ale chcemy też wprowadzać nowe rozwiązania" - zadeklarowała.
Była premier wspólnie z minister rodziny i polityki społecznej Marleną Maląg oraz ekspertami z różnych dziedzin wzięła udział w panelu dyskusyjnym poświęconym rodzinie.
Beata Szydło otwierając dyskusję podkreśliła, że w programie PiS są propozycje dla wszystkich Polaków - zarówno dla dzieci, ludzi młodych, jak i dla seniorów. "Nie tworzymy programów, które mają zaspakajać tylko i wyłącznie oczekiwania jednej grupy. Tworzymy programy dla wszystkich" - wskazała.
"Niektórzy eksperci, niektórzy dziennikarze mówią, że jeździ w tej chwili po Polsce taki człowiek, którego można by określić,(...) +Donald burczymucha+ i ciągle narzeka, jęczy, nic mu się nie podoba, wszystko krytykuje, a w zamian niewiele proponuje. Ostatnio zaczyna być coraz bardziej agresywny i zaczyna być też człowiekiem, który uderza w godność Polaków, bo krytykując nasze programy społeczne, nie krytykuje wyborców Prawa i Sprawiedliwości, krytykuje każdego z państwa" - mówiła Szydło. Dodała, że "jego następnym krokiem, będzie zapewne to, że te programy będzie chciał zlikwidować".
Była premier podkreśliła, że symbolem rządów PiS jest program "Rodzina 500 plus". Jak przekonywała, dzięki temu świadczeniu życie polskich rodzin znacznie się poprawiło.
"500 plus jest już siedmiolatkiem. I zapewne każdy z nas ma takie skojarzenie, że nasz siedmiolatek idzie do szkoły i rodzice się zastanawiają jaka będzie jego przyszłość, co będzie dalej. Wiem, że w przestrzeni publicznej dyskusja o 500 plus, naszym siedmiolatku jest bardzo często prowadzona. Warto o tym rozmawiać, bo ten program dał przede wszystkim poczucie godności polskim rodzinom i pokazał, że polskie państwo w centrum swojego zainteresowania stawia rodzinę" - powiedziała Szydło.
Zaznaczyła, że polityka prorodzinna to nie tylko wsparcie dla dzieci, ale także pomoc wielopokoleniowa. "Seniorzy - to jest również grupa, która była zapomniana i pomijana" - zauważyła europosłanka.
Przypomniała, że jedną z pierwszych decyzji rządu PiS było przywrócenie wieku emerytalnego. Była premier wspomniała także o wprowadzeniu 13. i 14. emerytury.
Przyznała jednocześnie, że "przed nami kolejne wyzwania". "Wiele projektów, które zapowiedzieliśmy już zrealizowaliśmy, ale chcemy też wprowadzać nowe rozwiązania. I tak jak poprzednio, ruszamy w trasę po Polsce. (...) Chcemy, tak jak poprzednio przygotować program, który będzie wypełniał państwa oczekiwania, da szansę rozwoju naszej ojczyzny" - powiedziała Szydło.
Była szefowa polskiego rządu podkreśliła, że Polskę stać na realizowanie programów prorodzinnych. "To inwestycja w przyszłość" – akcentowała.
Szefowa MRiPS oceniła zaś, że program 500 plus zmienił filozofię myślenia o sprawach społecznych, o kwestiach wsparcia rodzin. Minister wymieniła też inne działania, takie jak m.in. program "Dobry Start”, program "Mama 4 plus", rozwój programu "Maluch plus" oraz rodzinny kapitał opiekuńczy.
"Do tych wsparć będziemy kolejne komponenty wprowadzali, bo to bardzo ważne" – zapowiedziała minister.
W dyskusji prof. Zbigniew Krysiak z Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie zaznaczył, że wszyscy żyjemy w rodzinach, dlatego gospodarka powinna być kształtowana pod kątem realizacji rozwoju i potrzeb rodzin. "Rodzina, pełniąca różne role gospodarcze, musi być silna - wtedy uzyskamy silną wspólnotę narodową, silną gospodarkę i silny model społeczny" - podkreślił.
Zdaniem prof. Krysiaka "w ideologiach neoliberalnych właściwie usuwa się rodzinę, czy gospodarstwo domowe, próbuje się ich nie zauważać". "Centrum stają się jakieś korporacje i właściwie nie wiemy, w jakim świecie żyjemy. To jest nielogiczne, bo jeśli nie ma podstawowego elementu silnego, to wszystkie inne, cała konstrukcja, będzie słaba" - wyjaśnił profesor.
Zaznaczył, że od kilku lat w Polsce rozwijany jest system solidaryzmu społeczno-gospodarczego, który wywodzi się z tradycji "Solidarności". "O tym mówił Jan Paweł II w encyklice +Laborem exercens+. Tam jest mowa nie tylko o godności człowieka, ale też o godnej płacy za odpowiednią pracę" - przypomniał.
Prof. Michał Michalski z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu podkreślił, że w ekonomii głównymi czynnikami sukcesu są dziś kapitał ludzi i społeczny. "Nie uczy się nas w szkołach, że rodzina to główna fabryka kapitału ludzkiego i społecznego" - powiedział.
Dodał, że postawienie rodziny w centrum zainteresowania i polityki państwa jest "najlepszą strategią rozwojową". "W tych trudnych czasach dobra, kompleksowa i kompetentna polityka rodzinna może zadziałać jak strategia wychodzenia z tych trudnych okoliczności i sytuacji, w jakich Europa i świat się obecnie znalazły" - ocenił.
Według eksperta, rodzina jest silnikiem pojazdu, którym jest państwo. "Sukcesem polskiej polityki rodzinnej ostatnich ośmiu lat jest to, że zrozumieliśmy to" - zastrzegł.(PAP)
autorki: Karolina Kropiwiec, Katarzyna Lechowicz-Dyl, Iwona Żurek
kkr/ ktl/ iżu/ par/