Pozbawienie prawa do świadczenia pielęgnacyjnego osoby, która choć formalnie pozostaje w stosunku pracy, przebywa na urlopie wychowawczym i zajmuje się niepełnosprawnym dzieckiem, narusza konstytucyjne zasady, m.in. równego traktowania oraz szczególnej pomocy ze strony władz publicznych dla rodziny i matki po urodzeniu dziecka.

Takie zarzuty zostały sformułowane w skardze (sygn. akt SK 50/22) skierowanej do Trybunału Konstytucyjnego. Dotyczy ona matki, która złożyła wniosek o przyznanie świadczenia pielęgnacyjnego, ale otrzymała decyzję odmowną z powodu braku spełnienia jednej z przesłanek warunkujących jego uzyskanie, czyli rezygnacji z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej – kobieta przebywała bowiem na urlopie wychowawczym. Analogiczne stanowisko zajęło samorządowe kolegium odwoławcze, a także wojewódzki sąd administracyjny i Naczelny Sąd Administracyjny, które wskazywały, że skarżącej może być przyznane świadczenie pielęgnacyjne dopiero po ustaniu stosunku pracy. Zgodnie stwierdzały przy tym, że przez rezygnację z zatrudnienia w myśl art. 17 ust. 1 ustawy z 28 listopada 2003 r. o świadczeniach rodzinnych (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 615 ze zm.) należy rozumieć wyłącznie taką sytuację, w której stosunek pracy został rozwiązany, a nie taką, w której doszło jedynie do faktycznego zaprzestania wykonywania pracy, co ma miejsce na urlopie wychowawczym.
Matka nie zgodziła się z tymi rozstrzygnięciami i postanowiła złożyć skargę do TK, w której dowodzi, że odmowa przyznania świadczenia pielęgnacyjnego narusza jej konstytucyjne prawa do: opieki i ochrony życia rodzinnego, szczególnej pomocy ze strony władz publicznych dla rodziny i matki po urodzeniu dziecka oraz równego traktowania.
Zwraca w niej uwagę, że cele świadczenia pielęgnacyjnego i urlopu wychowawczego są zbieżne, bo jest on udzielany w celu sprawowania osobistej opieki nad dzieckiem. Dlatego uzależnienie prawa do wsparcia od ustania stosunku pracy jest nieuzasadnione oraz nadmierne, bo wymusza na matce utratę jakiegokolwiek, nawet minimalnego, kontaktu z rynkiem pracy. Skarżąca podkreśla, że poza sporem jest, że w trakcie urlopu wychowawczego nie wykonuje pracy oraz nie otrzymuje z tego tytułu wynagrodzenia. Świadczenie pielęgnacyjne ma zaś charakter pomocy socjalnej i częściowo rekompensuje utracony zarobek spowodowany rezygnacją z zatrudnienia w celu sprawowania opieki nad niepełnosprawnym dzieckiem. Tymczasem w przypadku matek korzystających z urlopu wychowawczego ustawodawca wyłączył możliwość uzyskania wsparcia o wspomnianym charakterze, co przemawia za tym, że przepisy nie realizują konstytucyjnego obowiązku pomocy wobec rodziny będącej w trudnej sytuacji materialnej.
Z kolei naruszenie konstytucyjnej zasady równości skarżąca uzasadnia tym, że sytuacja faktyczna oraz prawna matek, które rozwiązały stosunek pracy, oraz takich, które przebywają na urlopach wychowawczych, wskazuje na ich podobieństwo. Nie są one wprawdzie identyczne, ale z punktu widzenia celów świadczenia pielęgnacyjnego oraz urlopu wychowawczego mogą być uznane za podobne. Ponadto w ocenie kobiety na wspólną cechę istotną należy patrzeć również z punktu widzenia zabezpieczenia dobra niepełnosprawnego dziecka, a taki sam poziom opieki jest zapewniany zarówno przez matkę, która zrezygnowała z pracy, jak i tę, która jest na urlopie wychowawczym. Ustawodawca w zakresie prawa do świadczenia pielęgnacyjnego powinien więc je traktować tak samo.
W efekcie skoro matka wywiązuje się ze swoich obowiązków wobec ciężko chorego dziecka i wymaga to od niej rezygnacji z aktywności zawodowej, to powinna otrzymać odpowiednie wsparcie państwa. Natomiast wybranie z kręgu osób faktycznie opiekujących się niepełnosprawnym dzieckiem tylko tych matek, które rozwiązały stosunek pracy, i przyznanie wyłącznie im prawa do świadczenia pielęgnacyjnego, narusza konstytucję.