Mimo uwag opozycji ustawa o dodatkowym rocznym świadczeniu pieniężnym dla emerytów i rencistów przeszła przez Sejm jak burza, bez poprawek.

Trudno w tym wypadku mówić o zaskoczeniu. Premier Mateusz Morawiecki już w połowie lutego zapowiadał wypłatę czternastki także w tym roku (pisaliśmy o tym w DGP nr 30/2022 „Waloryzacja w górę. Rząd hojny dla emerytów i rencistów”), a ustawa w tej sprawie wpłynęła do Sejmu w połowie maja.

Kto dostanie 14. emeryturę

Czternastka, tak jak do tej pory, będzie wypłacana w wysokości najniższej emerytury obowiązującej po marcowej waloryzacji. Oznacza to, że emeryci dostaną w tym roku maksymalnie 1338,44 zł brutto (1217,98 zł na rękę po odjęciu składki zdrowotnej).
Ma przysługiwać osobom, które na koniec roku miały prawo do jednego ze świadczeń długoterminowych, czyli pobierającym emerytury i renty w systemie powszechnym, emerytury i renty rolników, służb mundurowych, emerytury pomostowe, świadczenia i zasiłki przedemerytalne, renty socjalne, strukturalne, nauczycielskie świadczenia kompensacyjne, rodzicielskie świadczenia uzupełniające oraz renty inwalidów wojennych i wojskowych.
Czternastka będzie uzależniona od kryterium dochodowego wynoszącego 2,9 tys. zł (przed dokonaniem odliczeń, potrąceń i zmniejszeń). Pełną kwotę dostaną jedynie osoby, których świadczenie podstawowe nie przekraczało tej sumy. Według szacunków rządu będzie to 7,7 mln uprawnionych. Pozostałym 1,3 mln osób wypłata zostanie pomniejszona o różnicę między wysokością renty lub emerytury a kwotą kryterium, zgodnie z zasadą złotówka za złotówkę. Warunek jest jeden - po zastosowaniu tego mechanizmu czternastka musi wynosić co najmniej 50 zł (mniejsze kwoty nie będą wypłacane). Rząd prognozuje, że z tego powodu nie dostanie pieniędzy ok. 18 proc. świadczeniobiorców.
Czternastki mają być zwolnione z PIT. Będzie od nich natomiast pobierana składka zdrowotna.

Rozwiązanie nieidealne

- Zagrożenie ubóstwem wśród seniorów jest cały czas na wysokim poziomie. Obecnie ich dochody coraz szybciej konsumuje wysoka inflacja. Potrzebne są zmiany systemowe, które ograniczyłyby skutki rosnących kosztów życia - mówiła posłanka Joanna Frydrych z Koalicji Obywatelskiej podczas prac nad projektem.
Sugerowała, że rozwiązaniem problemu mogłoby być wprowadzenie przepisu, zgodnie z którym świadczenia emerytalno-rentowe byłyby waloryzowane dwa razy w roku, jeśli inflacja w pierwszym półroczu przekroczy 5 proc. - To o wiele korzystniejsze, bo podwyższone w ten sposób emerytury i renty będą podstawą do kolejnych waloryzacji w następnym roku - argumentowała.
Uwagi miała również do przewidzianych w projekcie przesłanek. Kwestionowała m.in. wprowadzenie progu dochodowego. - Czy osoby, których świadczenie przekracza 2,9 tys. zł brutto, słabiej odczuwają podwyżki cen? - pytała.
Jej zarzuty znalazły odzwierciedlenie w zgłoszonych podczas II czytania poprawkach. Jedna z nich zakładała przyznanie czternastki wszystkim, bez względu na wysokość świadczenia podstawowego. Joanna Frydrych postulowała także zmianę źródła finansowania dodatkowego świadczenia. W rządowej propozycji jest mowa o Funduszu Solidarnościowym, a posłanka wnosiła o wskazanie w tym miejscu Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Analogiczny postulat miało także Koło Parlamentarne Polska 2050. Żadna z postulowanych zmian nie została przegłosowana przez posłów.

Wdowie emerytury

Robert Obaz z Lewicy także wskazywał na konieczność rozwiązań długofalowych. Przypomniał, że jego klub niedawno przedstawił projekty ustaw w ramach pakietu „Bezpieczny senior”, który opiera się na trzech filarach - drugiej waloryzacji rent i emerytur, lekach po 5 zł dla tej grupy i tzw. wdowich emeryturach.
To ostatnie rozwiązanie jest zresztą coraz częściej wskazywane przez różne środowiska.
- Zwiększenie emerytur wdów i wdowców o część świadczenia zmarłego małżonka to od dawna jeden z naszych postulatów. Problem jest poważny, bo jeśli emeryci i renciści prowadzą jedno gospodarstwo, to dzielą się kosztami utrzymania. Po śmierci jednego z nich wydatki pozostają na podobnym poziomie, ale pieniądze na ich pokrycie są mniejsze - wskazuje Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący OPZZ.
Przyznaje, że gdy umiera jeden z małżonków emerytów, drugi może przejąć po nim świadczenie senioralne (nazywane wówczas rentą rodzinną). - Wynosi ono jednak 85 proc. świadczenia, które przysługiwałoby zmarłemu. Ponadto w razie tzw. zbiegu świadczeń przysługuje tylko jedno z nich - wskazuje związkowiec.
Jego zdaniem należałoby rozważyć, jaka część świadczenia po zmarłym powinna należeć się małżonkowi przy jednoczesnym zachowaniu uprawnień do własnej emerytury lub renty. - Sugerowaliśmy, że może to być 50 proc. kwoty, którą ta osoba dostawała - mówi.
Projekt Lewicy zakłada możliwość zachowania własnego świadczenia, ale powiększonego o 25 proc. wypłaty zmarłego małżonka, lub otrzymywania świadczenia zmarłego współmałżonka powiększonego o 25 proc. własnej kwoty. - Takie rozwiązania funkcjonują m.in. w Niemczech i we Włoszech - wskazywał w Sejmie Robert Obaz.
Sebastian Koćwin zwraca uwagę, że OPZZ ma gotowy projekt, który reguluje tę kwestię. - Do tej pory nie podjęto nad nim prac legislacyjnych, choć na początku 2021 r. widać było pewne zainteresowanie strony rządowej tą tematyką - dodaje.
W ostatnim czasie do Sejmu wpłynęła też petycja obywatelska w sprawie wdowich emerytur. Czytamy w niej, że większość seniorów żyje samotnie, pobierając niskie świadczenia, które nie wystarczają im na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Szczególnie trudno jest wdowom, bo zazwyczaj mają niższe emerytury od mężczyzn i po śmierci męża znajdują się na skraju ubóstwa. Zdaniem autora petycji zasadne jest, aby wdowy i wdowcy oprócz swego świadczenia mogli dodatkowo otrzymywać całość lub część emerytury zmarłego małżonka.
Rząd nie jest na razie zainteresowany takimi rozwiązaniami. W odpowiedzi na pytanie DGP Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej wskazało, że na razie nie toczą się prace nad zmianą przepisów ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych dotyczących tych kwestii.©℗
Kosztowne dodatkowe świadczenia dla seniorów / Dziennik Gazeta Prawna - wydanie cyfrowe
Etap legislacyjny
Ustawa skierowana do Senatu