Do Sądu Najwyższego w zeszłym roku wpłynęło więcej spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych niż z prawa pracy – wynika z raportu z działalności Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN, do którego dotarł DGP

Dane pokazują też duże odbicie w ogólnej liczbie spraw, które wpłynęły do izby. Łącznie było ich 2330. Dla porównania w 2020 r. wpłynęło ich 1535, a w 2019 r. – 2480.
Umacnia się przewaga wpływu spraw z zakresu ubezpieczeń społecznych nad tymi z obszaru prawa pracy. Jak rozkładają się proporcje? W minionym roku 1331 skarg kasacyjnych wniesiono w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, a 730 z prawa pracy. W przypadku zażaleń było to odpowiednio 182 i 25.
Te dysproporcje widać także w statystyce dotyczącej zagadnień prawnych (12 do 3). Wiele rozstrzygnięć, które zapadło na ich podstawie, opisywaliśmy na naszych łamach. W DGP nr 167/2021 pisaliśmy m.in. o uchwale SN (sygn. akt III UZP 1/21), która ostatecznie zakończyła batalię celników z ZUS. Sąd Najwyższy uznał, że nagroda roczna za 2017 r. wypłacona funkcjonariuszowi Służby Celno-Skarbowej w 2018 r. stanowi podstawę wymiaru składek.
Relacjonowaliśmy także (w DGP nr 243/2021) rozstrzygnięcie składu siedmiu sędziów (sygn. akt III UZP 7/21), w którym SN orzekł, iż żołnierzowi, który pozostawał w zawodowej służbie wojskowej przed 1999 r., a po przejściu do cywila opłacał składki do ZUS, będzie przysługiwać jedno świadczenie – z systemu mundurowego lub powszechnego.
Opisywaliśmy także (w DGP nr 167/2021) uchwałę Sądu Najwyższego (sygn. akt III UZP 3/19), która dotyczyła interpretacji pojęcia „wykonuje pracę na rzecz pracodawcy” zawartego w przepisie art. 8 ust. 2a ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 423). SN uznał, że to pojęcie obejmuje realizowanie umów zlecenia zawartych przez pracownika z przedsiębiorcą, prowadzącym sprzedaż jego (pracodawcy) towarów (np. przez internet), z którym firma ta powiązana jest osobowo lub kapitałowo.
Z uwagi na to, że wiele orzeczeń zapadało jednak na posiedzeniach niejawnych, niektóre z nich prezentujemy poniżej.
Rodzaj sprawy Stan faktyczny Rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego
Zasiłek chorobowy ZUS odmówił ubezpieczonej prawa do zasiłku chorobowego oraz zobowiązał ją do zwrotu nienależnie pobranego świadczenia wraz z odsetkami. Decyzję uzasadnił tym, że w okresie orzeczonej niezdolności do pracy kobieta wykonywała dodatkową (obok umowy o pracę) pracę zarobkową na podstawie umowy zlecenia. Natomiast art. 17 ust. 1 ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 1133 ze zm.; dalej: ustawa zasiłkowa) na to nie pozwala. Zgodnie z tym przepisem ubezpieczony wykonujący w okresie orzeczonej niezdolności pracę zarobkową lub wykorzystujący zwolnienie w sposób niezgodny z jego celem traci prawo do zasiłku chorobowego za cały okres, na który został przyznany. Problem w tym, że czynności podejmowane przez kobietę w czasie pobierania świadczenia były incydentalne i miały formalny charakter. Sprowadzały się do podpisania wcześniej przygotowanych dokumentów oraz do zatwierdzenia automatycznie generowanych deklaracji w systemie informatycznym. Zajmowało to kilka minut w skali miesiąca. Wynagrodzenie z tego tytułu wynosiło ok. 100 zł miesięcznie. SN w wyroku z 19 lutego 2021 r. (sygn. akt I USKP 12/21) wskazał, że nie ma jednego prostego rozwiązania, jeśli chodzi o zastosowanie art. 17 ust. 1 ustawy zasiłkowej. Uznał co prawda, że jako zasadę należy przyjąć, że ubezpieczony wykonujący w okresie orzeczonej niezdolności do pracy jakąkolwiek pracę zarobkową traci prawo do zasiłku chorobowego za cały okres tego zwolnienia, ale w szczególnych sytuacjach prokonstytucyjna wykładnia tego przepisu przez sądy może prowadzić do odmowy jego zastosowania. Kiedy? Wtedy gdy sankcja, którą przewiduje (tj. utrata prawa do zasiłku chorobowego za cały okres zwolnienia), może być uznana za zbyt drastyczną i dolegliwą, a przez to niesłuszną i niesprawiedliwą. Zdaniem SN jest tak w przypadku uzyskiwania dochodów z innego zajęcia zarobkowego, które nie gwarantują nawet minimum życiowego (np. rzędu 100–200 zł miesięcznie).SN kontynuował temat interpretacji art. 17 ust. 1 ustawy zasiłkowej w wyroku z 12 maja 2021 r. (sygn. akt I USKP 19/21). Potwierdził w nim słuszność wykładni, zgodnie z którą w wyjątkowych sytuacjach należy odejść od rygorystycznego postrzegania wskazanego przepisu. SN przyjął, że w odniesieniu do prowadzącego pozarolniczą działalność ten przepis nie ma zastosowania, jeśli w chwili gdy stanie się niezdolny do pracy, zatrudnia trzy studentki, które mają mu w tym czasie prowadzić biznes. Podkreślił, że wyłączenie stosowania tego przepisu ma miejsce w przypadkach sporadycznych i incydentalnych. Podobne orzeczenia: wyrok SN z 27 maja 2021 r., sygn. akt II USKP 49/21
Podleganie ubezpieczeniom społecznym Organ rentowy wyłączył kobietę, która pomagała mężowi w prowadzeniu działalności gospodarczej, z ubezpieczenia emerytalnego, rentowego i wypadkowego oraz chorobowego. Powód? Zdaniem ZUS nie można jej uznać za osobę współpracującą z prowadzącym działalność. Zgodnie z art. 8 ust. 11 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych (t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 423 ze zm.) za taką uważa się m.in. małżonka. Musi on jednak pozostawać we wspólnym gospodarstwie domowym z osobą prowadzącą działalność i współpracować przy jej prowadzeniu. W niniejszej sprawie obowiązki kobiety sprowadzały się m.in. do pomocy w sporządzaniu kosztorysów ofert. W tle były też kwestie dotyczące świadczeń z ubezpieczenia chorobowego.Sąd I instancji przyznał rację ZUS i zaklasyfikował takie działania jako zwyczajową pomoc świadczoną sobie wzajemnie przez małżonków w różnego rodzaju sprawach życiowych, w tym zawodowych. Jak podkreślił, są oni do tego zobowiązani na mocy przepisów art. 23 i 27 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (k.r.o.). Sąd apelacyjny podzielił ustalenia i ocenę prawną sądu pierwszej instancji. SN (wyrok z 11 maja 2021 r., sygn. akt I USKP 32/21) przyznał, że współpracą w rozumieniu ustawy systemowej nie jest okazjonalne podejmowanie czynności zajmujących nikłą ilość czasu, które nie są kluczowe dla danej działalności. Wskazał, że w każdym przypadku należy poszukiwać granicy między takimi prostymi czynnościami a pracami istotnymi. W kontekście sporządzania kosztorysów ofert, o których była mowa w niniejszej sprawie, należy dokonać oceny stopnia ich złożoności, umiejętności niezbędnych do ich opracowania oraz czasu, jaki trzeba poświęcić na ich sporządzenie. Jeżeli przygotowywanie ofert nie sprowadza się do skorzystania z ustandaryzowanych i prostych w obsłudze wzorców, a liczba zapytań i ich opracowywanie zajmuje istotną część czasu, może być to zakwalifikowane jako współpraca, o której mowa w omawianym przepisie. Zdaniem SN wypełnianie obowiązków z k.r.o. nie może jednak dyskryminować w dostępie do zabezpieczenia społecznego. Sąd podkreślił, że zaklasyfikowanie pomocy w konkretnym przypadku jako wypełnienie obowiązku małżeńskiego z k.r.o. nie wyklucza zastosowania regulacji ubezpieczeniowych. Takie podejście SN potwierdził też w innej sprawie (wyrok z 19 maja 2021 r., sygn. akt II USKP 56/21), uznając, że sporadyczna pomoc współmałżonka przy prowadzonej działalności nie prowadzi do powstania odrębnego tytułu ubezpieczenia społecznego.
Podleganie ubezpieczeniom społecznym Sprawa, w której kwestią sporną było to, czy określone czynności (w tym wypadku prace budowlane) mogą być realizowane w ramach umowy o dzieło. SN w wyroku z 9 listopada 2021 r. (sygn. akt I USKP 72/21) uznał, że umowa dotycząca układania dachówki na obiektach budowlanych wpisanych do rejestru zabytków nie jest dziełem.W serii orzeczeń z 6 maja 2021 r. (sygn. akt III USKP 41/21; III USKP 57/21; III USKP 58/21 oraz III USKP 63/21) rozstrzygnął, że umową o dzieło nie może być przygotowywanie katalogów żaluzji i plis.
Odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy ZUS odmówił przyznania synowi prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy ze skutkiem śmiertelnym, któremu uległ jego ojciec. Stwierdził, że zdarzenie, które spowodowało zgon, nie może być uznane za wypadek przy pracy z uwagi na brak przyczyny zewnętrznej. Zdaniem ZUS wypadek był wynikiem choroby (przyczyny wewnętrznej), która dawała wcześniej jedynie niewielkie objawy. Do zdarzenia doszło w wyniku zwykłej codziennej pracy. Mężczyzna zatrudniony na stanowisku montera uczestniczył wówczas w pracach modernizacyjnych kotła na wysokości ok. 92 m. W pewnym momencie zasłabł i stracił przytomność. Zmarł w szpitalu. SN w wyroku z 19 lutego 2021 r. (sygn. akt I USKP 15/21) przyznał, że występowanie u pracownika schorzeń nie wyklucza uznania zdarzenia za wypadek przy pracy. W środowisku pracy muszą jednak zaistnieć czynniki przyspieszające bądź pogłębiające proces chorobowy (np. nadzwyczajna, nietypowa okoliczność w przebiegu pracy). Generalnie jednak wykonywanie zwykłych czynności (związanych z normalnym wysiłkiem fizycznym i normalnymi przeżyciami psychicznymi) nie może być uznane za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy.
Renta z tytułu niezdolności do pracy/renta socjalna Sprawa dotyczy kobiety, która wniosła o przyznanie renty z tytułu niezdolności do pracy ze względu na schorzenia natury psychicznej, które ograniczają jej możliwości zawodowe. ZUS jej jednak odmówił. Problem w tym, że niepełnosprawność kobiety istnieje od urodzenia i zdaniem sądu II instancji właściwa byłaby raczej renta socjalna, którą ostatecznie jej przyznał. SN w wyroku z 9 czerwca 2021 r. (sygn. akt II USKP 58/21) przypomniał, że we wniosku skierowanym do ZUS zawarte jest żądanie strony, o którym rozstrzyga organ rentowy. Podkreślił jednak, że nie zawsze wszystko jest oczywiste. W jego ocenie rodzaj i zakres żądania nie zawsze wynikają bowiem wprost ze sformułowań zawartych w formularzu. Czasem można je wyinterpretować dopiero po rozważeniu całokształtu okoliczności, w jakich wniosek został złożony. W tym wypadku ZUS powinien uwzględnić, że ubezpieczona z uwagi na stan zdrowia zainteresowana jest uzyskaniem jakiegokolwiek świadczenia – w tej sprawie renty socjalnej. Tym bardziej że organ rentowy dysponował obszerną dokumentacją chorobową wnioskodawczyni, orzeczeniami o stopniu jej niepełnosprawności, zaświadczeniami o przebiegu zatrudnienia oraz aktami uprzednio prowadzonych postępowań rentowych.
Odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy rolniczej Sprawa dotyczy rolnika, któremu prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) odmówił prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej. W uzasadnieniu podał, że świadczenie nie przysługuje, ponieważ zdarzenie zostało spowodowane rażącym niedbalstwem (art. 10 ust. 2 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników – t.j. Dz.U. z 2021 r. poz. 266 ze zm.). Mężczyzna naprawiał maszynę rolniczą przy włączonym silniku. W trakcie usuwania usterki zachwiał się, stracił równowagę i spadł obiema rękami na obracające się elementy prasy, które wciągnęły jego prawą rękę i ją zmiażdżyły. SN w wyroku z 17 lutego 2021 r. (sygn. akt III USKP 25/21) przyjął, że podstawą pozbawienia świadczeń z ustawy wypadkowej nie może być każde naruszenie przez rolnika przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, lecz tylko udowodnione mu szczególnie naganne zachowanie. Jeżeli więc obok postępowania rolnika wystąpiły także inne okoliczności (zwłaszcza wadliwość konstrukcyjna maszyny rolniczej, zmęczenie całodniową pracą i wysoką temperaturą oraz stres wywołany pośpiechem przed nadciągającą burzą), które spowodowały wypadek, nie można odebrać mu świadczenia.Wykładnia rażącego niedbalstwa z art. 10 ust. 2 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników wymaga przede wszystkim szczegółowego ustalenia przebiegu wypadku.