Tylko nieliczne osoby, które już pobierają emeryturę, mogą liczyć na jej przeliczenie, a w konsekwencji zwiększenie. Na pewno mogą o tym zapomnieć niepracujący świadczeniobiorcy.

Pandemia w 2020 r. spowodowała wiele nadmiarowych zgonów. W konsekwencji zmniejszyły się oczekiwania (tzw. tablice) dotyczące średniego dalszego trwania życia we wszystkich przedziałach wiekowych. Wylicza je GUS i są one podstawą do ustalenia emerytury w nowym systemie (patrz infografika). – W obecnej sytuacji obliczanie wysokości nowych świadczeń jest korzystniejsze niż w poprzednich latach – tłumaczy DGP Paweł Żebrowski, rzecznik ZUS.
Podkreśla jednak, że nie wszyscy skorzystają z nowych tablic. – Generalnie dotyczą one osób, które jeszcze nie pobierają emerytury. Rzadziej ubezpieczonych, którym jest już ona wypłacana. Dlatego większość wniosków, które trafiły ostatnio do ZUS, nie może zostać pozytywnie rozpatrzona. Dotyczy to szczególnie osób, które żądają ponownego przeliczenia świadczenia. Jest ono bowiem możliwe w ściśle określonych sytuacjach – wyjaśnia rzecznik.
Skąd to wzmożone zainteresowanie świadczeniobiorców, którzy w ostatnich dniach zaczęli szturmować ZUS, domagając się wyższych wypłat z organu rentowego, skoro GUS komunikat w sprawie nowych tablic opublikował w marcu? Pisaliśmy o tym w DGP nr 60/2021 („Mniej emerytów, wyższe wypłaty”).
– Do oddziałów ZUS w całej Polsce zaczęli się zgłaszać emeryci z wydrukowanym artykułem z jednego z portali dotyczącym emeryta, który w związku z nowymi tablicami GUS zwiększył świadczenie o 400 zł. Żądali przeliczenia ich świadczeń. Większość niestety bezpodstawnie – wyjaśnia Paweł Żebrowski.
Tablice GUS dotyczące średniego dalszego trwania życia kobiet i mężczyzn
EKSPERT WYJAŚNIA
dr Tomasz Lasocki wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszwskiego
Dla kogo nowe tablice są istotne?
Mają one znaczenie dla emerytur obliczanych w nowym systemie, czyli w formule zdefiniowanej składki. Oznacza to, że dotyczą osób urodzonych po 1949 r.
Z obecnych tablic skorzystają przede wszystkim osoby, które złożą wniosek o emeryturę od 1 kwietnia 2021 r. do 31 marca 2022 r. Mogą to być ubezpieczeni, którzy:
■ dopiero osiągnęli wiek emerytalny i złożą wniosek o świadczenie,
■ już wcześniej spełnili warunki do emerytury ustalanej według nowych zasad, ale dopiero od 1 kwietnia 2021 r. do 31 marca 2022 r. złożą wniosek o jej przyznanie i wypłatę.
Kto w związku z nowymi tablicami może wystąpić o przeliczenie już pobieranej emerytury?
Wniosek powinni złożyć wszyscy urodzeni po 1948 r. korzystający z przywilejów emerytalnych ustalanych w starym systemie (np. emerytury nauczycielskiej, górniczej, w niższym wieku emerytalnym), którzy osiągnęli już wiek emerytalny. ZUS najpewniej pomniejszy zgromadzony kapitał o pobrane przez nich dotychczas emerytury, ale emeryci sprzed czerwca 2012 r. (kiedy został wprowadzony przepis umożliwiający zastosowanie takiego mechanizmu) powinni rozważyć zakwestionowanie takiego pomniejszenia przed sądem.
Na zdecydowanie mniej spektakularne podwyżki mogą liczyć ci, którzy łączą korzystanie z emerytur obliczonych w nowym systemie z dalszą pracą zarobkową objętą ubezpieczeniem emerytalnym. ZUS powiększy ich świadczenie, uwzględniając składki wpłacone od ostatniego obliczenia emerytury i obowiązujące tablice. Taki wniosek można składać raz do roku i dodatkowo po ustaniu ubezpieczenia.
Na nowych tablicach skorzystają również ci emeryci, którzy co prawda złożyli już wniosek o emeryturę w nowym systemie, ale z uwagi na brak rozwiązania stosunku pracy nie rozpoczęli jej pobierania.
Kto jeszcze może złożyć wniosek do ZUS z nadzieją na zwiększenie świadczenia?
Nie ma to związku z tablicami GUS, ale takie wnioski powinni złożyć emeryci ze starego systemu oraz wszyscy renciści, którzy łączą pobieranie świadczeń z dalszą oskładkowaną pracą. Od nowego roku wejdą bowiem w życie niekorzystne dla nich zmiany i osoby te definitywnie stracą prawo do obliczenia na nowo podstawy wymiaru świadczenia, tzn. z uwzględnieniem nowej kwoty bazowej (czyli parametru odnoszącego się do aktualnego przeciętnego wynagrodzenia). ZUS zastosuje nową kwotę bazową tylko wtedy, gdy różnica między podstawą wymiaru składek beneficjanta a przeciętnym wynagrodzeniem będzie wyższa niż ten sam wskaźnik obliczony przy poprzednim ustalaniu wysokości świadczenia. Ponadto przeliczając świadczenia, ZUS nie będzie uwzględniał tzw. okresów nieskładkowych (studiów, pobierania zasiłku chorobowego). Osoby, które chcą skorzystać z dotychczasowych przepisów, muszą złożyć wniosek o przeliczenie do końca grudnia.
Złożenie wniosku o przeliczenie świadczenia to zawsze dobry pomysł dla osób, które mogą poświadczyć okresy przeszłe, których dotychczas nie byli w stanie udowodnić (w szczególności sprzed 1999 r.). Chodzi tu nie tylko o emerytów, ale również o osoby przed przejściem na emeryturę, którym przy ustalaniu kapitału początkowego pominięto pewne okresy z uwagi na brak dowodów. Warto pamiętać, że ZUS nie może uwzględnić wszystkich rodzajów dowodów, ale sądy nie są ograniczone w tym względzie.
Kto nie może żądać przeliczenia emerytury zgodnie z nowymi tablicami?
Osoby, które niezależnie od tego, jaki rodzaj emerytury pobierają, nie łączą tego z pracą podlegającą ubezpieczeniu emerytalnemu.
Komu w związku z nowymi tablicami opłaca się przejść teraz na emeryturę?
Ubezpieczeni nie powinni się sugerować tablicami, podejmując decyzję o zakończeniu aktywności zawodowej. A już na pewno nie kobiety z rocznika 1961 i mężczyźni z rocznika 1956, czyli osoby, które w tym roku osiągnęły wiek emerytalny. Niezależnie od tego, za ile lat zdecydują się na emeryturę, można bowiem zastosować do nich tablice z momentu osiągnięcia wieku emerytalnego, jeżeli jest to dla nich korzystniejsze.
Pozostałe osoby, które osiągnęły już wiek emerytalny, ale wstrzymują się ze złożeniem wniosku, powinny trzymać rękę na pulsie i obserwować komunikaty GUS w ostatnim tygodniu marca 2022 r. Pomiędzy nowym komunikatem a rozpoczęciem stosowania zaktualizowanych tablic mija około tygodnia, co pozwala każdemu porównać wartości ze starej i nowej tablicy. Przeczuwam, że tablice obowiązujące w 2022 r. ustalane na podstawie śmiertelności z 2021 r. będą nie mniej korzystne.