Niektóre gminy wymagają od rodzica dostarczenia wyroku rozwodowego, choć okoliczności sprawy nie uzasadniają takiego żądania.

Od lutego rodzice mogą składać wnioski o przyznanie 500+ na nowy okres świadczeniowy, który zacznie się 1 czerwca. Nie trzeba dołączać do nich żadnych dodatkowych dokumentów, bo gmina ustala prawo do świadczenia na podstawie informacji weryfikowanych w bazach danych, do których ma dostęp. Okazuje się jednak, że rozwiedzeni rodzice są czasem wzywani do przedstawienia wyroku rozwodowego. Dzieje się tak, choć zgodnie ze stanowiskiem resortu rodziny takie działanie powinno mieć miejsce tylko w przypadku ewentualnych zastrzeżeń co do tego, czy rodzicowi przysługują pieniądze na dzieci.
Najpierw rozwód, potem dziecko
Z koniecznością spełnienia dodatkowych wymogów spotkała się czytelniczka DGP. 1 lutego za pośrednictwem bankowości internetowej wysłała do swojego ośrodka pomocy społecznej (OPS) wniosek o 500+. Nieoczekiwanie na początku marca otrzymała wezwanie do osobistego stawienia się w urzędzie i dostarczenia prawomocnego wyroku sądu orzekającego o rozwodzie i o ustaleniu miejsca pobytu dziecka (we wniosku zaznaczyła, że jest rozwiedziona).
Ośrodek swoje żądanie oparł na art. 19 ust. 2 ustawy z 11 lutego 2016 r. o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 2047). Mówi on o tym, że jeśli ktoś złoży wniosek bez wymaganych dokumentów, organ realizujący świadczenia wychowawcze przyjmuje go i wyznacza termin – nie krótszy niż 14 dni i nie dłuższy niż 30 dni – na uzupełnienie braków. Niezastosowanie się do takiego wezwania skutkuje tym, że wniosek jest pozostawiany bez rozpatrzenia.
Kobieta była zaskoczona tym wymogiem, ponieważ rozwiodła się w 2011 r., a dziecko urodziła w 2017 r. i wychowuje je wspólnie z jego ojcem. Gdy zgłosiła ten fakt do ośrodka, dowiedziała się, że nie musi już pokazywać wyroku rozwodowego, tylko napisać i wysłać e-mailem oświadczenie, że dziecko, na które wnioskuje o 500+, pochodzi nie ze związku z byłym mężem, ale z obecnym partnerem.
Wystarczy wniosek
Izabela Wojciechowska, kierownik działu świadczeń OPS w Łomiankach, przekonuje, że wzywanie rodzica do dostarczenia wyroku rozwodowego jest działaniem mającym uzasadnienie w ustawie. – Jego celem jest sprawdzenie, czy dziecko faktycznie zamieszkuje przy tym rodzicu, który złożył wniosek, oraz czy nie jest ustalone sprawowanie nad nim opieki naprzemiennej, bo wtedy świadczenie wychowawcze jest wypłacane matce i ojcu po połowie – tłumaczy.
Nie wszystkie urzędy podzielają jednak takie stanowisko.
– Wystarczającym dokumentem do przyznania 500+ jest wniosek. Wyrok rozwodowy jest potrzebny, gdy pojawią się niejasności, kto sprawuje opiekę nad dzieckiem – stwierdza Przemysław Andrysiak, kierownik działu świadczeń Zabrzańskiego Centrum Świadczeń.
Katarzyna Pasławska, zastępca dyrektora MOPS w Olsztynie, wyjaśnia, że takie wątpliwości powstają np. w przypadku złożenia wniosków przez obydwoje rodziców.
– Rodzic powinien nam zgłaszać każdą zmianę, która może mieć znaczenie dla otrzymywania 500+, m.in. gdy wydane są nowe zarządzenia opiekuńcze względem dziecka, bo może mieć to konsekwencje w postaci zwrotu nienależnie pobranych świadczeń. Nie oznacza to jednak konieczności dołączania dotychczasowego wyroku z uwagi na składanie wniosku o przyznanie świadczenia na nowy okres jego wypłaty – tłumaczy Joanna Wisz, kierownik działu świadczeń MOPS w Rzeszowie.
Zalecenia resortu rodziny
Joanna Wisz przypomina, że również zalecenia Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej (MRiPS) jednoznacznie wskazują, że nie ma obowiązku dołączania wyroku rozwodowego przez wszystkich rodziców, którzy po rozstaniu starają się o 500+. Chodzi tutaj o komunikat wysłany przez resort do gmin w lipcu 2019 r. (od tamtej pory przepisy nie zmieniły się w tym zakresie). MRiPS wskazało w nim, że potwierdzeniem podstawowego warunku, od którego uzależnione jest przyznanie świadczenia wychowawczego (czyli tego, że dziecko zamieszkuje z rodzicem i pozostaje na jego utrzymaniu), jest prawidłowo wypełniony i podpisany pod rygorem odpowiedzialności karnej wniosek. W przypadku wątpliwości co do tej kwestii zastosowanie będzie miał art. 22 ustawy, który mówi o przeprowadzeniu rodzinnego wywiadu środowiskowego.
MRiPS dodaje, że wprawdzie art. 13 ust. 4 ustawy przewiduje, że do wniosku o 500+ dołącza się odpowiednio m.in. wyrok orzekający rozwód lub separację, ale użycie tego słowa oznacza, że nie dotyczy to obligatoryjnie każdego rozwiedzionego rodzica, a jedynie sytuacji, gdyby w indywidualnej sprawie pojawiły się wątpliwości co do okoliczności mających wpływ na prawo do świadczenia wychowawczego. W efekcie przepisy ustawy nie zawierają podstawy prawnej, która pozwalałaby organowi przyznającemu świadczenia na bezwzględne żądanie od każdej osoby ubiegającej się o 500+, której stan cywilny jest inny niż zamężna (żonaty), przedstawienia orzeczenia sądowego o rozwodzie lub separacji albo o miejscu zamieszkania dziecka, a także innych dodatkowych oświadczeń, że dziecko zamieszkuje i pozostaje na utrzymaniu rodzica.