Zainteresowanie zapisywaniem się do Otwartych Funduszy Emerytalnych wciąż niewielkie. Od 1 kwietnia Polacy mogą decydować gdzie mają być gromadzone ich składki na przyszłą emeryturę.

Mają wybór OFE i ZUS albo tylko ZUS. Do dzisiaj do OFE zapisało się tylko 185 tysięcy osób - dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa. To bardzo niewiele, zważywszy, że uprawnionych jest 14 milionów. - mówi IAR prezes ZUS Zbigniew Derdziuk. Dodaje, że na wybór Polacy mają czas do końca lipca. Przypomina, że ubezpieczony, który chce, by część jego składki przekazywana była do OFE, musi wypełnić specjalne oświadczenie i złożyć je w ZUS-ie. Można je pobrać ze stron internetowych ministerstwa finansów, ministerstwa pracy a także ZUS-u. Oświadczenie można przesłać drogą elektroniczną po zarejestrowaniu się się na stronie www.pue.zus.pl.

Prezes Derdziuk przypomina, że jeśli ktoś zdecyduje się na bycie w funduszu to do OFE, będzie odprowadzane 2,92 procent podstawy wymiaru składki emerytalnej. 4,38 procent podstawy będzie zaś trafiało na subkonto w ZUS-ie. Jeśli zaś zdecydujemy się na pozostanie w ZUS-ie, na subkonto odprowadzane będzie 7,3 procent podstawy wymiaru naszej składki emerytalnej. Osoby chcące pozostać w ZUS-ie nie muszą nic robić. Jeśli nie złożą deklaracji do któregoś z OFE, cała ich emerytalna składka będzie wędrowała do ZUS-u.
Decyzja o wyborze OFE lub pozostaniu w ZUS-ie nie będzie ostateczna. Będzie ją można zmienić za dwa lata. Następne czteromiesięczne okienka na ewentualną zmianę decyzji otwierane będą co cztery lata.