Jeśli PiS wygra wybory parlamentarne, to wrócimy do poprzedniego modelu emerytalnego. Kobiety pójdą na emeryturę w wieku 60 lat, a mężczyźni 67 - zapowiada szef klubu Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak.

W rozmowie z radiową Jedynką odniósł się w ten sposób do wczorajszego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł, że podwyższenie wieku emerytalnego do 67. roku życia dla mężczyzn i kobiet jest zgodne z ustawą zasadniczą.

Zdaniem Mariusza Błaszczaka, władza ogranicza możliwość dostępu do emerytury, ponieważ "rozsypał się budżet". Nazwał "barbarzyństwem" sytuację, w której pielęgniarki będą zmuszone pracować do 67. roku życia.

Przewodniczący klubu parlamentarnego PiS odniósł się też do wyborów do europarlamentu. Podkreślił, że ich wynik będzie miał wpływ na sytuację w Polsce. Dlatego też, jeśli Polacy pragną zmian, powinni głosować na PiS. Głosowanie na inne partie prawicowe jest marnowaniem głosów - podkreślił Mariusz Błaszczak.