Nasze życie wydłuża się w znacznie szybszym tempie, niż zakładał GUS. Przewidywana długość życia Polaka urodzonego w 2012 r. wyniesie 72,7 roku, Polki – 81 lat. Według prognoz demografów takiego wieku mieli dożywać mężczyźni urodzeni po 2015 r., a kobiety po 2020 r. To martwi urzędników ZUS i NFZ. Trzeba będzie więcej pieniędzy na emerytury i opiekę nad starszymi. W prognozach demograficznych GUS nie przewidziano tak dynamicznych zmian.
Przeciętne trwanie życia mężczyzn i kobiet / DGP
Nasze życie wydłuża się znacznie szybciej, niż przewiduje obowiązująca prognoza demograficzna GUS do 2035 r. Przewidywany czas dla Polaka urodzonego w ubiegłym roku wyniósł – 72,7 roku, dla Polki – 81 lat. Według prognozy takiego wieku mieli dożywać mężczyźni urodzeni po 2015 r., a kobiety po 2020 r.
Długość życia może być zresztą niedoszacowana. To, co się dzieje w demografii i co cieszy większość z nas, martwi urzędników ZUS. Trend będzie miał niekorzystny wpływ na kondycję finansową zakładu.
– ZUS wylicza nowe emerytury, uwzględniając między innymi średnie dalsze trwanie życia na podstawie publikowanych co roku odpowiednich tablic GUS – wyjaśnia dr Wiktor Wojciechowski, główny ekonomista Invest-Banku.
Jeśli więc na podstawie tych tablic niedoszacowana została długość życia osób starających się o emeryturę, to będą one pobierać świadczenia dłużej, niż przewidywano. – To z kolei oznacza, że ZUS będzie potrzebował na emerytury więcej pieniędzy, niż planuje w dłuższej perspektywie – twierdzi dr Wiktor Wojciechowski. Dodaje, że w związku z tym trzeba będzie przeznaczać na ten cel z podatków większe kwoty.
Więcej pieniędzy będzie potrzebnych również na służbę zdrowia – starsze osoby częściej chorują. Niezbędne też będą dodatkowe wydatki na rozwój domów opieki dla seniorów.
– Wydłużanie się życia w Polsce wynika z kilku powodów. Przede wszystkim sprzyja temu nasze rosnące wykształcenie – twierdzi dr Piotr Szukalski, socjolog z Uniwersytetu Łódzkiego. Zdecydowanie zwiększyła się liczba osób z dyplomem wyższej uczelni. Takie osoby na ogół lepiej dbają o swoje zdrowie. Lepiej też się odżywiamy. Nasza dieta jest bogatsza w warzywa i owoce niż jeszcze dekadę temu. Polacy żyją dłużej również dzięki postępowi w medycynie.
W efekcie obecnie przeciętne życie mężczyzn jest o 6,8 roku dłuższe niż w najgorszej pod tym względem w dekadzie lat dziewięćdziesiątych 1991 r. W przypadku kobiet przeciętne życie jest dłuższe o 5,9 roku. W porównaniu z połową ubiegłego stulecia Polacy żyją dziś o 16,6 roku dłużej, a kobiety o 19,3 roku dłużej.
Mimo pozytywnych zmian w przeciętnym trwaniu życia nadal słabo wypadamy na tle czołówki krajów europejskich. Wiek dożywania Polaków jest krótszy o ok. 8 lat, a kobiet o prawie 5 lat w porównaniu z tymi krajami. I tak na przykład Brytyjki dożywają 83,1 roku. Czyli więcej, niż przewidziano w prognozie GUS dla Polek w 2035 r. – 82,9 roku. Na przykład Włosi (mężczyźni) dożywają obecnie 80,1 roku – tymczasem Polacy nie dogonią ich nawet do 2035 r., w którym mają według prognozy dożywać 77,1 roku.