Znany konstytucjonalista prof. Marek Chmaj zmienił zdanie ws. reformy OFE - informuje Forum Obywatelskiego Rozwoju.

"Na stronie Ministerstwa Finansów pojawiła się opinia prawna z 20 listopada 2013 r., której autorem jest prof. dr hab. Marek Chmaj. W opinii tej autor stwierdza, że „reforma OFE, w części dotyczącej przeniesienia wyrażonych obligacyjnymi zobowiązaniami Skarbu Państwa części uprawnień emerytalnych z OFE do ZUS, jest zgodna z Konstytucją”, a aktywa zgromadzone w OFE są środkami publicznymi" - pisze FOR.

Jednak, jak zauważa stowarzyszenie założone przez prof. Leszka Balcerowicza, jeszcze na początku września br., prof. Marek Chmaj twierdził zupełnie coś innego. „Zmiany nie są zgodne z Konstytucją. Pan Premier próbuje nas przekonać, że zawarte w Konstytucji zasady ochrony prawa własności i prawa dziedziczenia nic nie znaczą (…) Wszystko wskazuje na to, że rząd zrobi co chce i te propozycje, chociaż są niezgodne z ustawą zasadniczą przejdą” - mówił w radiu PiN. Ponadto - dodaje FOR - prof. Marek Chmaj podkreślał, że aktywa zgromadzone w OFE to środki prywatne stwierdzając, że to na skutek zaproponowanej przez rząd PO-PSL ustawy „nasze środki będą znacjonalizowane” .

Dlatego Forum Obywatelskiego Rozwoju wystąpiło do Ministerstwa Finansów, w trybie dostępu do informacji publicznej, o udostępnienie treści ekspertyz prawnych na temat zmian w systemie emerytalnym, które zleciło Ministerstwo oraz treści umów zawartych z autorami ekspertyz wraz z ewentualnymi załącznikami i aneksami.

W pierwszej odpowiedzi Ministerstwo Finansów zignorowało prośbę o udostępnienie treści umów zawartych z autorami ekspertyz.

FOR zamierza ponownie złożyć wniosek, w trybie dostępu do informacji publicznej, o udostępnienie treści umów zawartych z prof. Markiem Chmajem, prof. Markiem Wierzbowskim (dwie opinie), prof. Elżbietą Chojną-Duch i dr. Ryszardem Piotrowskim, w których Ministerstwo zleca przygotowanie upublicznionych opinii prawnych. "Próba wprowadzenia tak drastycznych zmian w systemie emerytalnym musi być bowiem procesem w pełni przejrzystym dla opinii publicznej" - uzasadnia swoje kroki FOR.