Przyszli emeryci mogą liczyć zaledwie na jedną czwartą ostatniej pensji, jeśli nie będą dodatkowo oszczędzać. Mogą to robić samodzielnie lub wspólnie z pracodawcą.
Reforma systemu emerytalnego zakładała, że osoby kończące swoją aktywność zawodową powinny posiadać pokaźny kapitał zgromadzony w ZUS oraz Otwartym Funduszu Emerytalnym (OFE). Równocześnie dodatkowe składki miały trafiać do specjalnie powołanych pracowniczych programów emerytalnych powstałych na wzór tych działających w UE. Obecnie w Polsce w 1,2 tys. programów oszczędza prawie 350 tys. pracowników.

Unijne wzorce

W krajach starej piętnastki oszczędzanie w pracowniczych programach emerytalnych (PPE) jest dobrowolne. To rozwiązanie jest jednak w zasadzie normą, a łączna suma zgromadzonych pieniędzy jest imponująca. W Holandii w ten sposób na starość oszczędza 90 proc. pracowników. Na ich kontach znajduje się 722 mld euro. W Danii 73 proc. podwładnych oszczędziło 68 mld euro. W Wielkiej Brytanii w PPE konta ma prawie 60 proc. zatrudnionych, którzy odłożyli na przyszłą emeryturę 1,1 bln euro.
Dla porównania w Polsce tylko 2,13 proc. pracowników uczestniczy w PPE. Odłożyli zaledwie 1,25 mld euro. Gorzej jest tylko w Rumunii, gdzie pracownicze programy emerytalne skupiają 1,7 proc. pracowników mających na kontach 90,2 mln euro.
Według raportu przygotowanego przez Zespół Doradztwa dla Sektora Ubezpieczeniowego PricewaterhouseCoopers kluczowym czynnikiem sukcesu jest system ulg podatkowych. W Holandii jest możliwość odpisania przez pracowników od podstawy opodatkowania określonej kwoty, którą przeznaczaliby oni następnie na dobrowolne składki emerytalne w ramach III filaru.

18597 zł średnia wartość rachunku w PPE

Drugim istotnym czynnikiem sukcesu jest krąg osób mogących przystąpić do takiego programu. W krajach, gdzie taka forma oszczędzania jest najbardziej popularna (m.in. Dania, Holandia), zostali nią objęci pracownicy przedsiębiorstw funkcjonujących w ramach tej samej branży.

Pracodawca płaci

W krajach UE składkę płacą firmy. W Danii pracodawcy opłacają 2/3 jej wysokości, a pracownicy 1/3. Jej wysokość w sektorze prywatnym wynosi średnio od 7 do 10 proc. wynagrodzenia, a w sektorze publicznym wynosi średnio od 12 do 16 proc. Od 2005 roku składka w ramach planów emerytalnych pracowników służby cywilnej wynosi 20,3 proc.
Żadnych ograniczeń nie ma w Holandii, gdzie 9 na 10 pracowników oszczędza w PPE. Wysokość składek, proporcja podziału wpłat między pracodawców oraz pracowników, a także sama strategia programu są każdorazowo negocjowane w ramach konkretnej branży. W Wielkiej Brytanii składki na PPE płaci pracownik i pracodawca.
Zdaniem ekspertów, aby zmniejszyć koszty administracyjne ponoszone przez pracodawców, pracownicy muszą być zarejestrowani w programie po upływie trzeciego miesiąca uczestnictwa. Po oficjalnym uruchomieniu nowego narzędzia przez pierwsze 4 lata pracodawcy będą musieli odprowadzić składkę w wysokości minimum 1 proc. wynagrodzenia pracowników. Od 2017 roku wartość ta wzrośnie do 3 proc. Kolejny procent dofinansuje rząd w formie zwolnienia podatkowego dla pracodawców. Pracodawcy będą także zobligowani do odprowadzenia składki w imieniu pracownika w wysokości mininimum 8 proc. jego wynagrodzenia.

Elitarne programy

Ograniczona popularność PPE w Polsce wynika z kilku czynników. Zdaniem Magdaleny Szymczak-Stępień, konsultanta z firmy Mercer, plany emerytalne są nadal jednym z najbardziej elitarnych świadczeń oferowanych przez pracodawców. W 2011 roku 24 procent firm oferowało swoim pracownikom oszczędzanie w PPE i w IV filarze. W tej edycji badania udział wzięło 275 firm. W ubiegłym roku wynik był wyższy – wyniósł 27 procent. Spadek ten jest rezultatem zwiększenia liczby organizacji biorących udział w badaniu (o 12 procent) oraz likwidacji przez trzy organizacje prostych rozwiązań o charakterze polis inwestycyjno – ubezpieczeniowych. Firmy najczęściej wybierają formę funduszu inwestycyjnego. Towarzystwa funduszy inwestycyjnych zarządzają aktywami planów w 46 proc. badanych firm. Pracownicze towarzystwa emerytalne (dostępne jedynie w PPE) są mniej popularne, chociaż w 20 proc. badanych firm są takie rozwiązania. Zgodnie z ustawą o PPE składka pracodawcy może być określona jako: procentowa składka (równa dla wszystkich pracowników), stała kwota (również równa dla wszystkich pracowników) lub procentowa składka z kwotowym limitem.
Podobnie jak w ubiegłych latach najpopularniejszym rozwiązaniem jest wyrażanie składki pracodawcy procentem wynagrodzenia pracownika. Żadna z firm, w których działa plan emerytalny zarządzany przez TFI i PTE, nie rozważa likwidacji planu. Natomiast 9,1 proc. firm, w których plan emerytalny jest zarządzany przez TUnŻ, rozważa likwidację planu.
Pracownicze programy emerytalne
PPE mogą być prowadzone jako:
● Grupowe ubezpieczenie na życie z zakładem ubezpieczeń
● Fundusz inwestycyjny
● Pracowniczy fundusz emerytalny
● Fundusz zarządzania zagranicznego
Sposoby zwiększenia zainteresowania pracodawców dodatkowym oszczędzaniem:
● Wprowadzenie dotacji państwowych do produktów III filaru
● Określenie obowiązkowej minimalnej stopy zysku z inwestycji w ramach PPE z zastosowaniem systemu gwarancji Skarbu Państwa