Senat zdecydował o wniesieniu do Sejmu projektu nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, zgodnie z którym osoby urodzone w innym roku niż feralny 1953 także powinny mieć możliwość przeliczenia emerytury na korzystniejszych zasadach.
Wydawało się, że kwestię orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego z 6 marca 2019 r. (sygn. akt P 20/16) rozwiązała nowela z 19 czerwca 2020 r. (Dz.U. poz. 1222), która weszła w życie 10 lipca br. W ocenie senatorów nie w pełni realizuje ona jednak wyrok TK. Trybunał uznał, że ustawodawca naruszył konstytucję, wprowadzając z zaskoczenia zasadę obniżenia emerytury o kwoty pobranych wcześniejszych świadczeń. Najbardziej poszkodowane były w tym wypadku osoby urodzone w 1953 r.
– Kiedy dyskutowaliśmy nad obowiązującymi już przepisami, okazało się, że w takiej sytuacji znalazły się też osoby urodzone w innym roku – mówił podczas debaty senator Marek Borowski. Jak wyjaśniał, chodzi m.in. o mężczyzn odchodzących na wcześniejsze emerytury branżowe (górników, nauczycieli, osoby pracujące w szkodliwych warunkach). Dlatego Senat proponuje projekt, który rozszerza krąg beneficjentów o osoby, które prawo do wcześniejszej emerytury miały ustalone na podstawie wniosku złożonego przed 1 stycznia 2013 r., a warunki do nabycia prawa do emerytury powszechnej spełniły po 31 grudnia 2012 r.
Nie wszyscy jednak podzielają stanowisko projektodawców. Oprócz rządu w tym gronie jest m.in. Sąd Najwyższy. W swojej opinii wskazał, że nowelizacja ustawy emerytalnej czyni zadość orzeczeniu TK. Natomiast brak odliczenia pobranych wcześniej emerytur innym rocznikom uprzywilejowałby ich kosztem pozostałych członków systemu.
Etap legislacyjny
Projekt ustawy skierowany do Sejmu