Perspektywa automatycznego zapisu do pracowniczych planów kapitałowych budzi obawy części zainteresowanych, czy nie podzielą losu otwartych funduszy emerytalnych, które właśnie ulegają ostatecznej likwidacji, i czy pieniądze w nich gromadzone nie zasilą budżetu ZUS.
Wprowadzenie PPK nie ma być kolejną reformą emerytalną. Nie zmienia dotychczasowych elementów systemu emerytalnego, a jedynie poszerza jego możliwości – możemy się dowiedzieć z oficjalnej strony programu mojePPK.pl. To zatem kolejny dobrowolny, prywatny sposób oszczędzania. Pieniądze zebrane na indywidualnym koncie pracownika są wyłącznie jego własnością, mogą być w każdej chwili wypłacone i podlegają dziedziczeniu.
Podobnie miało być z OFE, ale rząd w 2014 r. uznał inaczej i postanowił wykorzystać je do ratowania stanu publicznej kasy. W listopadzie 2015 r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że pieniądze pochodzące ze składek ubezpieczeniowych, również zgromadzone w otwartych funduszach emerytalnych, są – w sensie konstytucyjnym – środkami publicznymi, a nie prywatnymi oszczędnościami ubezpieczonych. A to dlatego, że pochodzą one z obowiązkowej i powszechnej składki emerytalnej, która ma charakter daniny publicznej (podatku). Trybunał przyznał tym samym państwu dużą swobodę w rozporządzaniu tymi pieniędzmi w celu zapewnienia ubezpieczonym emerytury, bo to ono odpowiada wobec obywateli za organizację systemu emerytalnego i wypłatę świadczeń.
W PPK ma być inaczej, gwarancje prywatności zapisano wprost w ustawie o PPK (art. 3 ust. 2). Będzie można je wycofać w każdej chwili i przeznaczyć na dowolny cel, choć wiąże się to z utratą całej dotacji państwowej i 30 proc. składek zapłaconych przez pracodawcę (te powędrują na indywidualne konto do ZUS). Własne oszczędności da się jednak odzyskać.
Instytucje zarządzające PPK mają inwestować pieniądze inaczej niż OFE – w oparciu o fundusze cyklu życia, dopasowując poziom ryzyka do wieku uczestnika. Wraz ze zbliżaniem się do emerytury rosnąć ma zaangażowanie w bezpieczniejsze instrumenty finansowe. W OFE struktura inwestycji nie zmieniała się wraz ze zbliżaniem członka funduszu do końca aktywności zawodowej. Dopiero z czasem, w trakcie wspomnianych zmian w funkcjonowaniu OFE wprowadzono zasadę, że na 10 lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego, w ramach tzw. suwaka bezpieczeństwa, rozpoczynało się stopniowe przekazywanie pieniędzy do ZUS.
PPK mają być też tańsze niż OFE. Pułap opłat za zarządzanie określono na poziomie 0,6 proc.
Docelowo w PPK mają się znaleźć wszyscy pracownicy i zleceniobiorcy, czyli ci, za których pracodawca odprowadza składki na ubezpieczenia społeczne. W sumie nawet 11,5 mln osób. Masowemu uczestnictwu sprzyjać ma brak formalności i zaangażowania ze strony pracownika. Nie musi on wypełniać żadnych wniosków, nie musi nawet wyrażać zgody, ale może się wypisać. Całością spraw organizacyjnych zajmie się pracodawca.
Podobieństwa i różnice
… | OFE | PPK |
źródło pieniędzy | część składki emerytalnej | dodatkowa składka |
kto płaci | pracownik i pracodawca | pracownik, pracodawca, Fundusz Pracy |
składka zmniejsza wypłatę na rękę | nie | tak |
obligatoryjność | tak dla urodzonych po 1968 r. w latach 1999–2013, nie od 2014 r. | nie, ale zapis obowiązkowy |
wysokość składki (proc. pensji brutto) | 7,3 w latach 1999–2013, 2,92 od 2014 r. | 2–4 składka własna, 1,5–4 od pracodawcy |
dopłata państwowa | brak | 240 zł rocznie, 250 zł jednorazowo |
wybór instytucji zarządzającej | należy do pracownika | |
własność środków | państwowe | prywatne |
termin wypłaty | razem z emeryturą z ZUS | po ukończeniu 60 roku życia |
możliwość wcześniejszej wypłaty | nie | tak |
sposób inwestowania | bezpieczny w latach 1999-2013, agresywny od 2014 r. | zależny od wieku uczestnika |
opłaty za zarządzanie | do 3,5 proc. przy wpłacie i ok. 0,04 proc. rocznie |