Związki zawodowe domagają się bezterminowego prawa do emerytur pomostowych dla wszystkich zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakte rze. Rząd proponuje negocjacje z pracodawcami.
Związki zawodowe domagają się bezterminowego prawa do emerytur pomostowych dla wszystkich zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakte rze. Rząd proponuje negocjacje z pracodawcami.
/>
Wczoraj w czasie plenarnego posiedzenia Rady Dialogu Społecznego OPZZ przedstawił własny projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach pomostowych oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy.
– Od kilku miesięcy bezskutecznie próbowaliśmy namówić stronę rządową do przygotowania przepisów likwidujących wygasający charakter emerytur pomostowych. I dlatego przygotowaliśmy własny projekt, którym zajmie się Rada Dialogu Społecznego – wyjaśnia DGP Wiesława Taranowska, wiceprzewodnicząca OPZZ.
Najważniejszą zmianą jest likwidacja zasady wygasania emerytur pomostowych. Dzięki temu wykonujący zadania w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze będą mogli ubiegać się o wcześniejsze zakończenie aktywności zawodowej. I to bez względu na datę rozpoczęcia pracy.
Likwidacja daty granicznej
Wygaszenie prawa do pomostówek jest kością niezgodny między związkowcami a kolejnymi rządami od wielu lat. Dlaczego? Otóż tylko część pracowników wykonujących m.in. prace w szkodliwych warunkach lub mających wpływ na bezpieczeństwo publiczne może korzystać z prawa do wcześniejszego zakończenia pracy. Powodem jest data graniczna wprowadzona do ustawy z 19 grudnia 2008 r. o emeryturach pomostowych (Dz.U. z 2017 r. poz. 664). Właśnie tam znalazł się zapis, że prawo do takiego świadczenia mają wyłącznie osoby, które rozpoczęły prace przed 1 stycznia 1999 r.
– Cel takiego zapisu był jeden. Ograniczyć w maksymalny sposób liczbę uprawnionych do takiego wsparcia – podkreśla Henryk Nakonieczny, członek prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”. – To okazało się złamaniem wcześniejszych ustaleń z rządem Jerzego Buzka – dodaje Wiesława Taranowska.
Związkowcy przypominają, że w 1998 r. podpisano porozumienie między partnerami społecznymi dotyczące stopniowej likwidacji prawa do wcześniejszych emerytur. Nowe rozwiązania miały być wynegocjowane. Zamiast tego w 2008 r. rząd Donalda Tuska bez żadnych konsultacji wprowadził zasadę, że pomostówki obejmą tylko wybraną grupę ubezpieczonych, tj. urodzonych między 1 stycznia 1949 r. a 31 grudnia 1968 r. Co więcej, z takiego rozwiązania skorzysta tylko ten pracownik, który przepracował chociaż jeden dzień przed wejściem w życie reformy emerytalnej (1 stycznia 1999 r.). W ten sposób, co podkreślają związkowcy, pozbawiono prawa do pomostówek wszystkie osoby, które podjęły pracę po 1 stycznia 1999 r. Stało się tak, mimo że dotyczy to zatrudnionych na stanowiskach, gdzie w wyniku narażenia na szkodliwe czynniki może nastąpić trwałe uszkodzenie zdrowia.
– Tym samym czas ekspozycji na czynniki szkodliwe się wydłuży. I dlatego w sposób bezwzględny należy uchylić zasadę wygaszania prawa do pomostówek – zauważa Henryk Nakonieczny.
Składka bez pokrycia
Wygasający charakter emerytur pomostowych wpływa także na zasadność opłacania składek na Fundusz Emerytur Pomostowych. Obecnie pracodawca obowiązkowo musi zapłacić 1,5 proc. pensji za każdego zatrudnionego w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze. I to bez względu na to, czy taka osoba będzie mieć w przyszłości prawo do wyżej wymienionego świadczenia.
– Nie można dłużej utrzymywać takiej sytuacji – zauważa Bogdan Grzybowski, dyrektor wydziału polityki społecznej OPZZ. – Naruszona została bowiem podstawowa zasada ubezpieczenia społecznego. Zgodnie z nią państwo jako ubezpieczyciel jest zobowiązane do wypłaty określonego świadczenia w przypadku zajścia określonego ryzyka. A w tym przypadku pracownik jest ubezpieczony i jest za niego opłacana składka. Tylko że świadczenia nie ma – dodaje.
Wtórują mu pracodawcy.
– Obecnie składka na Fundusz Emerytur Pomostowych jest rodzajem podatku, a to się nie wpisuje w system ubezpieczeń społecznych – podkreśla Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP.
Co na propozycje związkowców odpowiada rząd? Wiceminister pracy Marcin Zieleniecki pytany, czy poprze zniesienie wygasania emerytur pomostowych, odmówił jednoznacznej deklaracji.
– Ta kwestia wymaga dialogu z pracodawcami – odpowiedział.
Takie stanowisko zaskoczyło związkowców. Tym bardziej że minister pracy został zobowiązany do przygotowania strategii sektorowej dotyczącej wspierania zatrudnienia i aktywizacji zawodowej osób wykonujących przez co najmniej 15 lat prace w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, którym nie przysługuje prawo do emerytury pomostowej.
– Tyle że taka strategia nie była nam przedstawiona – dodaje Wiesława Taranowska. – Dlatego domagamy się jak najszybszego rozpoczęcia prac nad naszą ustawą – dodaje.
Etap legislacyjny
Projekt ustawy trafił do RDS
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama