Wojciech Pawlikowski: Przepisy dotyczące wyrobów biodegradowalnych są potrzebne po to, by zasady postępowania z produktami nadającymi się do kompostowania były takie same w każdej gminie. Poza tym jasnego sygnału potrzebują przedsiębiorcy, bo zainteresowanie takimi produktami jest ogromne
Rośnie znaczenie bioodpadów dla poziomów recyklingu, które powinny osiągać gminy. Jednak część osób wyrzuca odpady kuchenne do brązowych pojemników w torbach foliowych, co według niektórych ekspertów powoduje, że z tych odpadów nie da się wyprodukować certyfikowanego kompostu. Są na rynku także torby biodegradowalne, które przypominają tradycyjne foliówki. Są ekologiczne, czy to tylko kolejny przykład greenwashingu?
Na początku rozmowy uporządkujmy terminologię. Biodegradacja to naturalny proces występujący w przyrodzie od milionów lat przy udziale bakterii, grzybów oraz innych drobnoustrojów. Dlatego samo określenie, że coś jest biodegradowalne, nie mówi nic na temat tego, czy produkt jest ekologiczny. Istotna jest cecha, która określa, w jakim środowisku torba lub inne opakowanie się rozłoży. Może to być środowisko otwarte, kompostownia przemysłowa, domowy kompostownik, woda i woda morska – regulują to certyfikaty. O ekologiczności będzie świadczyło dopiero postępowanie z odpadem, który nadaje się do kompostowania. Jeśli rozkłada się w kompostowni przemysłowej, to tam powinien trafić, a nie do lasu.
Pozostało
92%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama