Za wykroczenia i przestępstwa przeciwko środowisku grozić będą wyższe kary – m.in. w przypadku skazania w takich sprawach sądy obligatoryjnie orzekać mają nawiązki na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w wysokości od 10 tys. zł do 10 mln zł.

Pieniądze te mają wesprzeć samorządy, które obecnie płacą za utylizację porzuconych odpadów. Takie są m.in. założenia przygotowanego przez wiceministra klimatu Jacka Ozdobę projektu ustawy, który właśnie trafił do konsultacji. O planowanych przez rząd rozwiązaniach DGP pisał jako pierwszy.
Resort wyjaśnia, że powodem tej inicjatywy jest widoczny w ostatnich latach wzrost liczby przestępstw przeciwko środowisku. Samych nielegalnych składowisk odpadów jest ok. 400, a liczba pożarów w tego typu miejscach podskoczyła z 75 w 2012 r. do 177 w 2019 r.
I tak od roku do 10 lat pozbawienia wolności grozić ma za niezgodne z prawem składowanie, usuwanie, przetwarzanie, odzysk czy transport odpadów, które mogą zagrażać życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości wody, powietrza, powierzchni ziemi lub zniszczenie w świecie roślinnym lub zwierzęcym. Teraz przewidywana kara za takie czyny to od 3 miesięcy do 5 lat.
Kara za przywożenie z zagranicy lub wywożenie za granicę bez wymaganego zgłoszenia lub zezwolenia, albo wbrew jego warunkom, odpadów niebezpiecznych wynosić ma od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Dziś jest to od 6 miesięcy do 8 lat. W przypadku działania nieumyślnego kara pozbawienia wolności ma wynosić do 5 lat. Obecnie – 2 lata.
Z kolei za zanieczyszczanie wody, powietrza lub gleby substancją albo promieniowaniem jonizującym, co może zagrozić życiu lub zdrowiu człowieka lub spowodować istotne obniżenie jakości środowiska, grozić ma od roku do 10 lat (obecnie jest to od 3 miesięcy do 5 lat).
Projekt przewiduje też m.in. wyższe kary za niszczenie albo uszkadzanie roślin lub zwierząt na terenach objętych ochroną. Grozić będzie za to pozbawienie wolności od roku do lat 5 (dziś do 2 lat).
Z 2 do 5 lat wzrosnąć ma wysokość kary pozbawienia wolności, którą można orzec za nieumyślne zanieczyszczenie środowiska. Wzrosła też dolna i górna granica ustawowego zagrożenia w przypadku szkód związanych z eksploatacją instalacji działającej w ramach zakładu, który korzysta ze środowiska w sposób wymagający pozwolenia. Nowa sankcja wyniesie od 2 do lat 10 pozbawienia wolności. Wcześniej było to od 6 miesięcy do 8 lat. Z 3 do 5 lat wzrosnąć ma kara za takie nieumyślne działanie.
Projekt wprowadza też kary ograniczenia wolności za zaśmiecanie lasów albo składowanie w nich odpadów. Za zaśmiecanie lasów i miejsc publicznych grozić ma też grzywna w wysokości od 500 do 5000 zł. Orzeczony może być też obowiązek przywrócenia do stanu poprzedniego. Karze podlegać ma także rozniecanie ognia m.in. w lesie i wypalanie łąk.
Kolejne rozwiązanie projektu to wykluczenie przestępców środowiskowych z przetargów.
Ustawa ma wejść w życie po 14 dniach od dnia ogłoszenia.
Etap legislacyjny
Projekt skierowany do konsultacji