Rosyjski oddział organizacji ekologicznej Greenpeace szacuje, że stopień zużycia rurociągów naftowych w Rosji wynosi 50-70 proc. - informuje w środę portal Radio Swoboda. Zdaniem Greenpeace przez przerdzewiałe rury należące do koncernu Rosnieft wycieka ropa.

Greenpeace zorganizował wyjazd dla dziennikarzy pod hasłem "Dziurawe rury", by mogli ocenić skalę wycieków ropy w Chanty-Mansyjskim Okręgu Autonomicznym na Syberii. Pierwszy wyciek ropy zaobserwowano dwie godziny drogi od głównego miasta okręgu - Surgutu.

Zdaniem Greenpeace'u każdego roku Rosnieft powinien przeznaczać na wymianę ropociągów ok. 200 mld rubli (ok. 12 mln zł) więcej.

Z oficjalnych danych Federalnej Służby Nadzoru nad Eksploatacją Surowców Naturalnych (Rosprirodnadzoru) wynika, że w ubiegłym roku w Chanty-Mansyjskim Okręgu Autonomicznym doszło do 3 496 awarii ropociągu Rosnieftu, czyli dochodziło do ok. 10 wycieków dziennie. Łącznie ropa wyciekła na 3,5 tys. ha terenu.