Rządzący zabrali się do porządków w nauce. Zniknąć ma kontrowersyjna Akademia Kopernikańska powołana i promowana przez poprzedni obóz rządzący. Jej los podzieli też związana z nią szkoła wyższa, z czym już nie wszyscy się zgadzają.

W ostatnich dniach w wykazie prac legislacyjnych pojawiło się kilka projektów, które dotyczą m.in. likwidacji Akademii Kopernikańskiej i Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika. Jak czytamy, podmioty te cechują się „wyraźnie ujemnym z perspektywy interesu publicznego bilansem kosztów ponoszonych ze środków publicznych i korzyści uzyskiwanych z działalności tych instytucji”.

– To krok w dobrą stronę ze strony ministerstwa. Jako prezes Polskiej Akademii Nauk sprzeciwiałem się koncepcji powołania Akademii Kopernikańskiej, bo odczytałem ją jako budowanie alternatywnych struktur względem PAN – mówi Jerzy Duszyński, były prezes PAN.

Dublowanie zadań innych instytucji

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego wskazuje, że działalność statutowa akademii dubluje zadania organów i uczelni, które działają już od wielu lat. Jako przykłady MNiSW podaje m.in. politykę przyznawania grantów i stypendiów (zdaniem resortu nie jest ona na poziomie innych uczelni zajmujących się tym od lat), przyznawanie Nagrody Kopernikańskiej w sytuacji, gdy Polska Akademia Umiejętności od 1873 r. przyznaje Nagrodę Naukową im. Mikołaja Kopernika, czy Światowy Kongres Kopernikański, który cyklicznie organizuje UMK w Toruniu. W efekcie w 2023 r. na rocznicę 550. urodzin astronoma w Polsce odbyły się dwa takie kongresy.

– Akademia jest ciałem kontrowersyjnym, więc można było się spodziewać tego kroku. Jednak pojawił się pomysł, żeby powołać osobnego grantodawcę dla humanistyki, więc można by było w tym kierunku przeformułować Akademię Kopernikańską – mówi dr hab. Piotr Stec z Uniwersytetu Opolskiego.

Z budżetu państwa co roku na funkcjonowanie Akademii Kopernikańskiej jest przeznaczone ok. 25 mln zł. Dzięki temu mogła ona – zdaniem resortu – oferować wysokie wynagrodzenia. Jak czytamy, średnia płaca kadry zarządzającej była wyższa od pensji sekretarza generalnego AK, która wynosiła niemal 15,8 tys. zł. Natomiast przeciętna płaca w AK w 2023 r. to ponad 17,2 tys. zł.

Dlatego też zamiast jej dalszego dotowania resort chce wzmocnić PAN.

– Polska Akademia Nauk ma duże tradycje i potencjał. Natomiast nie można tego samego powiedzieć o Akademii Kopernikańskiej, która została powołana przez poprzednią ekipę i miała stanowić konkurencję dla PAN – mówi Andrzej Szeptycki, wiceminister nauki, który odpowiada za projekt. Dodaje, że jej likwidacja będzie istotnym elementem sprzątania i porządkowania sytuacji szkolnictwa wyższego.

Szkoła Główna też do likwidacji

A jaki jest drugi powód? Wiceszef MNiSW odpowiada krótko: liczne nieprawidłowości.

– Podstawowym problemem akademii jest nieodpowiedni dobór kadr, szczególnie wyższej rangi. Pracownicy ci nie spełniają wymogu merytorycznej adekwatności – nie są specjalistami w dziedzinach, którymi zarządzają. Zastrzeżenia budzi także etyczna strona ich postępowania, o czym informowano ministra także w skargach – tłumaczy nasz rozmówca.

Dodaje też, że „dysfunkcyjne” są relacje Szkoły Głównej Mikołaja Kopernika z Narodowym Bankiem Polskim. W jego ocenie są one „przyczyną faktycznych i potencjalnych konfliktów interesów oraz otrzymywanych przez ministra skarg na Szkołę”. Skargi te mają m.in. dotyczyć rekrutacji do szkoły doktorskiej czy gospodarowania pieniędzmi publicznymi. Ostatnia kwestia zresztą jest przedmiotem kontroli resortu. Dlatego też szkoła także ma zniknąć.

– Niezależnie od jej struktur rozproszonych po Polsce być może warto by pomyśleć o pozostawieniu tej szkoły i zatrudnieniu tam ludzi, którzy mają doświadczenie międzynarodowe i chcieliby stworzyć uniwersytet od zera. Jej istnienie to szansa, którą można wykorzystać. Inaczej to będzie chyba najkrócej działająca szkoła wyższa w historii Polski – ocenia Piotr Stec.

Prezydencka Akademia Kopernikańska

Sam projekt powołania Akademii Kopernikańskiej wyszedł od Kancelarii Prezydenta, która przygotowała go w 2022 r. z ówczesnym Ministerstwem Edukacji i Nauki kierowanym wtedy przez Przemysława Czarnka. – Nowa instytucja ma służyć wzmocnieniu polskiej kadry akademickiej, zwiększeniu jej konkurencyjności i rozwijaniu współpracy międzynarodowej – mówił Andrzej Duda w marcu 2022 r. podczas uroczystego podpisania projektu ustawy.

Budżet państwa co roku na funkcjonowanie Akademii Kopernikańskiej przeznacza ok. 25 mln zł, dzięki temu może ona oferować wysokie pensje

Nie można mieć pewności, czy prezydent zgodzi się na likwidację akademii, która została powołana za jego sprawą. Czy rząd zatem obawia się weta? – To już jest pytanie do Kancelarii Prezydenta. Uważamy, że instytucje kopernikańskie w obecnej formie nie mają racji bytu, dlatego jako rząd kierujemy projekt do parlamentu – uzasadnia Andrzej Szeptycki.

PAN też do zmiany

Jerzy Duszyński z kolei jest zdania, że takiej instytucji, jaką w założeniu miała być AK, nie da się stworzyć bez wielkich pieniędzy i w zaledwie kilka lat. – Jest w Polsce instytucja, jaką jest PAN, i to ją trzeba wspomagać, zasilać i reformować – punktuje.

Polska Akademia Nauk jednak także będzie zreformowana. Osobny projekt ustawy przewiduje zmiany zarówno w zakresie funkcjonowania PAN, jak i zarządzania majątkiem i finansami akademii. Usprawnione mają być procesy zarządcze i ich transparentność (na ten problem zwracała uwagę Najwyższa Izba Kontroli). Natomiast nadzór nad nią od premiera ma przejąć minister ds. szkolnictwa wyższego. ©℗