Od roku szkolnego 2025/2026 uczniowie przystępujący do egzaminów dojrzałości będą mogli wybrać jako język obcy również ukraiński. Tak wynika z dwóch projektów nowelizacji rozporządzeń ministra edukacji i nauki w sprawie egzaminu maturalnego oraz w sprawie szczegółowych warunków i sposobu jego przeprowadzania.

Obecnie absolwent, który przystępuje do matury, może wybrać język obcy spośród tych wytypowanych przez resort nauki, i to niezależnie od tego, czy uczył się go w szkole, czy nie. Obecnie do wyboru są: angielski, francuski, hiszpański, niemiecki, rosyjski i włoski. Ma do niej zostać dodany również ukraiński.
MEiN przy ustalaniu w poprzednich latach katalogu języków, z których jest przeprowadzany egzamin, brało pod uwagę przede wszystkim preferencje i wybory absolwentów.
– Szeroki napływ do Polski obywateli Ukrainy w związku z działaniami wojennymi na terytorium tego państwa może mieć wpływ na większe zainteresowanie Polaków tym krajem, jego językiem i kulturą. Przewidując tym samym preferencje absolwentów, proponuje się rozszerzenie katalogu języków obcych nowożytnych zdawanych na egzaminie maturalnym o język ukraiński – uzasadnia decyzję resort nauki.
290 tys. maturzystów będzie mogło wybrać ukraiński jako język obcy
Możliwość ta zostanie wprowadzona od roku szkolnego 2025/2026. Z wyliczeń Centralnej Komisji Egzaminacyjnej wynika, że szacunkowe koszty przygotowania i organizacji egzaminu maturalnego z ukraińskiego będą wynosiły 340 tys. zł rocznie, w tym 120 tys. zł z przeznaczeniem na wynagrodzenie jednego etatu eksperta, który będzie za niego odpowiedzialny. Wydatki dotyczą też m.in. przeprowadzenia szkoleń i utworzenia ewidencji egzaminatorów z tego przedmiotu, a także pozyskania osób zainteresowanych wpisem do tej ewidencji oraz przygotowania materiałów egzaminacyjnych.
Możliwość przystępowania do matury z języka ukraińskiego obejmie zarówno absolwentów starego systemu, jak i nowego, czyli szkół ponadgimnazjalnych i ponadpodstawowych.
Profesor Iryna Kononenko z Katedry Ukrainistyki Uniwersytetu Warszawskiego popiera plany resortu. – To słuszna propozycja. Będzie to dodatkowa możliwość, z której będą mogli skorzystać uczniowie zarówno polskiej, jak i innych narodowości, którzy kształcą się w Polsce – uważa prof. Kononenko.©℗
Etap legislacyjny
Projekty skierowane do konsultacji