Uczniowie po wakacjach mają się uczyć strzelać. W praktyce jest problem ze znalezieniem nauczycieli i strzelnic.

Uczniowie najstarszych klas podstawówek będą przechodzili przygotowanie do szkolenia strzeleckiego. To efekt zmiany podstawy programowej przedmiotu edukacja dla bezpieczeństwa. Samego strzelania będą się jednak uczyć dopiero w liceach, technikach i szkołach branżowych II stopnia. Ponieważ nie wszystkie szkoły dysponują odpowiednią bronią i strzelnicami, przewidziano dla nich dwuletni okres przejściowy. Do roku szkolnego 2024/2025 szkolenia odbędą się tylko tam, gdzie uda się je zorganizować.
Spytaliśmy samorządy, czy jako organy prowadzące szkoły są przygotowane na nowe wyzwanie. „W obliczu problemów z obsadzeniem stanowisk nauczycielskich, przy braku pomocy finansowej Ministerstwa Edukacji i Nauki w ich rozwiązaniu, miasto skupia się na zapewnieniu uczniom nieprzerwanego toku nauczania i opieki pedagogicznej, a nie realizowaniu kolejnych, nowych pomysłów ogłaszanych przez resort” – odpowiada Łódź. MEiN tymczasem akcentuje, że rozwój strzelnic jest możliwy dzięki wsparciu ministra obrony narodowej w ramach ogłaszanych od 2019 r. konkursów ofert „Strzelnica w powiecie”. „Daje to podstawę do twierdzenia, że liczba obiektów umożliwiających prowadzenie zajęć strzeleckich będzie dynamicznie wzrastała, stopniowo zaspokajając potrzeby szkół” – argumentuje resort edukacji. Spytaliśmy także MON, ile inwestycji udało się doprowadzić do końca. Czekamy na odpowiedź.
Nie wszystkie samorządy są jednak w stanie już od września zapewnić uczniom zajęcia praktyczne. Włodzimierz Tutaj, rzecznik miasta Częstochowa, informuje, że tamtejsze szkoły nie mają dostępu do strzelnic. – Jedyną placówką, która spełnia wymagania, jest Zespół Szkół im. Jana Kochanowskiego z klasami mundurowymi. Szkoła złożyła w tym roku ofertę w konkursie „Strzelnica w powiecie” na dofinansowanie budowy lub remontu strzelnic. MON pozytywnie rozpatrzyło wniosek, zatem placówka otrzyma dofinansowanie w kwocie 160 tys. zł. – mówi. Duży obiekt powstaje w Kołobrzegu. Termin oddania: początek 2023 r. Inwestycja pochłonie prawie 4,6 mln zł, z czego 2,5 mln pokryje Program Inwestycji Strategicznych przyjęty w ramach Polskiego Ładu. W trakcie modernizacji jest też jedyna szkolna strzelnica w Gliwicach. W przyszłym roku planowane są zakup i montaż nowego wyposażenia.
W Kielcach są dwie szkoły, które dysponują strzelnicami, w obu prowadzona jest nauka w klasach mundurowych. Własny obiekt ma też Miejski Szkolny Ośrodek Sportowy. Działa tu jeszcze kilka jednostek komercyjnych, a własne posiadają też policja i jednostka wojskowa. Dlatego miasto nie planuje nowych inwestycji, choć ratusz analizuje, czy te istniejące wystarczą do realizacji nowej podstawy programowej. Bytom mówi nam o dwóch strzelnicach – jednej na broń sportową i drugiej przystosowanej do strzelania z wiatrówek. Są jednak także miasta, jak Ruda Śląska czy Świnoujście, które sygnalizują, że nie dysponują miejscami, gdzie uczniowie mogliby odbywać zajęcia, ale też nie planują inwestycji w tym zakresie. – Na terenie dwóch szkół funkcjonowały niegdyś strzelnice, jednak od wielu lat są wyłączone z użytkowania, a ich ponowne otwarcie wymagałoby znacznych nakładów finansowych – wtóruje im Marta Stachowiak, rzeczniczka prezydenta Bydgoszczy.
Już działające strzelnice zapewniają natomiast, że są otwarte na współpracę ze szkołami. – Choć jesteśmy znanym obiektem w Warszawie, nikt jeszcze się do nas nie zgłosił. Spodziewam się, że pierwsze zapytania napłyną pod koniec wakacji. Dyrektorzy czekali na ostateczne wytyczne – tłumaczy przedstawiciel PM Shooter. Szkoły natomiast przyznają, że ze względu na koszty czekają z zapytaniem o współpracę do ostatniej chwili. Szacowanie budżetów na nowy rok szkolny ciągle trwa. – Poza tym najpierw chcielibyśmy znaleźć nauczyciela tego przedmiotu – tłumaczy nam dyrektor krakowskiego liceum. A polowanie na specjalistów już ruszyło. W bazie małopolskiego kuratora oświaty jest 25 ofert pracy dla nauczycieli edukacji dla bezpieczeństwa. W Wielkopolsce jest ich 21, na Pomorzu – 12, a na Mazowszu – 10. W ocenie skutków regulacji MEiN pisze, że potrzeba będzie 2139 nauczycieli (378 etatów) do tego przedmiotu w liceach i 1890 (325 etatów) w technikach.