Rzecznik praw obywatelskich zwrócił się do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych o zajęcie stanowiska w sprawie pozyskania przez resort nauki informacji na temat zaszczepienia nauczycieli akademickich, studentów i doktorantów.
Rzecznik praw obywatelskich zwrócił się do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych o zajęcie stanowiska w sprawie pozyskania przez resort nauki informacji na temat zaszczepienia nauczycieli akademickich, studentów i doktorantów.
Sprawę tę jako pierwszy nagłośnił DGP „Rząd bawi się w Wielkiego Brata” DGP nr 11/2022). Przypomnijmy, że na początku roku Ministerstwo Edukacji i Nauki opublikowało dane na temat liczby zaszczepionych na uczelniach.
– Doszło do tego na podstawie porozumienia, a więc bez podstawy prawnej wynikającej z ustawy – podkreślił Marcin Wiącek, RPO, w piśmie do prezesa UODO. Wskazał, że żaden akt prawny nie upoważnia ministra edukacji do dostępu do takich danych (pisaliśmy o tym: „Minister Czarnek tłumaczy się, jak zebrał dane o zaszczepionych” DGP nr 33/2022), mogło zatem dojść do naruszenia m.in. konstytucyjnej zasady legalizmu, zgodnie z którą organy władzy działają na podstawie i w granicach prawa. RPO poprosił o wyjaśnienie ministra Przemysława Czarnka.
Ten zapewnił, że na żadnym etapie weryfikacji zaszczepienia członków uczelni resort nie miał dostępu do szczegółowych danych o charakterze wrażliwym, pozwalających zidentyfikować poszczególne osoby. Resort uzyskał jedynie dane statystyczne, a więc anonimowe. Minister podkreślił, że to z inicjatywy Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich ministrowie edukacji oraz zdrowia zawarli porozumienie o współpracy w celu pozyskania informacji statystycznej o poziomie zaszczepienia przeciwko COVID w środowisku akademickim.
RPO zwrócił uwagę, że z wyjaśnień MEiN wynika jednak, iż zestawiono dane zawarte w dwóch różnych rejestrach i połączono je po numerze PESEL. W ten sposób sprawdzono, które osoby są zaszczepione. Dane przekazano na zlecenie MEiN ze Zintegrowanego Systemu Informacji o Szkolnictwie Wyższym i Nauce POL-on do Elektronicznej Platformy Gromadzenia, Analizy i Udostępnienia Zasobów Cyfrowych o Zdarzeniach Medycznych. Podstawą było zawarte między resortami porozumienie, a nie ustawa. Rzecznik poprosił więc prezesa UODO o zajęcie stanowiska i informację o kolejnych krokach.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama